Alpine A110 został sprzedany na aukcji. Aby znaleźć się w posiadaniu francuskiego coupe, nowy właściciel zdecydował się zapłacić 74 000 euro.
Ledwie pierwsze egzemplarze Alpine A110 zaczęły trafiać do klientów, a już jeden z właścicieli zdecydował się wystawić swój pojazd na aukcji. Na sprzedaż przeznaczono samochód w limitowanej wersji Premiere Edition. Francuski producent ograniczył liczbę egzemplarzy tego pojazdu do 1955 sztuk. Na licytację trafił model z numerem 34. Nowy właściciel A110, po zaciętej walce z drugim zainteresowanym, zapłacił za samochód 73 904 euro. Specjaliści szacowali cenę pojazdu pomiędzy 60 000 a 80 000 euro, tak więc cena zmieściła się w widełkach a do tego była wyższa od ceny producenta ustalonej na 58 500 euro.
Mamy nadzieję, że nowy właściciel będzie czerpał dużo przyjemności z jazdy A110. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy są dumni, z faktu, że model trafił na aukcję. Swoje niezadowolenie ze sprzedaży nowiutkiego coupe, które nie przejechało właściwie ani jednego km, wyraził były zastępca dyrektora generalnego Alpine, Ollivier Bernard. Bernard, który niedawno odszedł na emeryturę oświadczył na Twitterze, że liczy na to, że licytacji modelu już więcej nie będzie. „Mam nadzieję, że nie zobaczymy już kolejnych aukcji. Nie pracowaliśmy ciężko przez prawie 7 lat, by zadowolić spekulantów. Istniejemy dla estetów i entuzjastów, którzy mają emocjonalny związek z samochodem!” – napisał.
Alpine A110 w wersji Premiere Editione bardzo szybko znalazł swoich odbiorców. Wszystkie 1955 egzemplarzy zostało sprzedanych w ciągu zaledwie 48 godzin. Obecnie w sprzedaży znajdują się dwie wersje seryjne: Pure oraz Legende, które w Polsce można zamawiać u jedynego dystrybutora A110 w naszym kraju, Grupy Pietrzak w Katowicach.
Najnowsze komentarze