Okazuje się, że Citroen 2CV może być nie tylko sposobem na piękną przygodę z motoryzacją, ale także narzędziem artysty. Janette Danel, mieszkająca na Malcie, robi fantastyczne zdjęcia, używając do tego celu wstecznego lusterka swojej kaczki. Danel jest Holenderką, która przeprowadziła się na wyspę 12 lat temu. Realizuje swoją pasję do fotografii i pokazuje, że sztuka może w zaskakujący sposób łączyć się z motoryzacją. Udowadnia to wystawa „Through The Eyes of Dolly”.
Janette zaczęła robić zdjęcia w wieku 7 lat. Najpierw był to aparat jej ojca, później już własny. Teraz organizuje wystawę „Through The Eyes of Dolly”. Jej tytuł wymyśliła, gdy jechała bocznymi drogami we Francji swoim starym Citroënem 2CV, z południa Francji.
Wystawę można oglądać w Palazzo de Piro w Mdinie na Malcie.
Najnowsze komentarze