Citroen C10 Concept miał być skrajnie nowoczesnym, ale jednocześnie niedrogim modelem dla francuskiej rodziny i nowym bratem 2CV. Zastosowano tutaj wyjątkowy, wręcz kosmiczny design oraz wiele niezwykłych rozwiązań.
Za samochód był odpowiedzialny André Lefèbvre, inżynier aeronautyki, który dołączył do ekipy Citroena w 1933 roku. To właśnie on brał udział w tworzeniu kultowych modeli francuskiego producenta takich jak Traction Avant, 2CV, DS czy falistego HY.
Prace nad przypominającym statek kosmiczny modelem C10 rozpoczęto w 1953 roku. Model miał być nowoczesny, rodzinny i w miarę szybki (za cel wyznaczono prędkość 100 km/h). Citroen chciał mieć w swojej ofercie pojazd, który sprawdziłby się na powstających we Francji autostradach – taki nowocześniejszy i przestronniejszy odpowiednik 2CV. Ekipa odpowiedzialna za koncept, otrzymała kilka podstawowych wytycznych. Model musiał pomieścić czterech pasażerów wraz z bagażem, a napęd miał pochodzi z silnika umieszczonego z przodu i zasilającego przednie koła. Wszystko to, w oczywiście przystępnej cenie.
Przy projektowaniu Citroen C10 Concept duże znaczenie miała aerodynamika. Nie bez powodu kształt pojazdu przypominał kroplę wody. Jego współczynnik oporu Cx wynosił zaledwie 0.258. Mierzący 3,84 m długości model dzięki owalnym rysom szybko zdobył przydomek Cocinelle czyli Biedronka. Inspiracją dla jego charakterystycznej linii nadwozia były zgodnie z wykształceniem i zainteresowaniem twórcy, statki powietrzne. Powstała cała ranga prototypów z Serii C od C1 po C10.
Kosmiczny design nie był jednak jedynym niezwykłym elementem tego pojazdu. Twórcy do granic możliwości obniżyli masę pojazdu, która w efekcie wyniosła zaledwie 382 kg. Taki wynik udało się uzyskać dzięki zastosowanym materiałom takim jak włókno szklane duraluminium, z kolei widoczność zapewniały okna z pleksiglasu. Zaokrąglona przednia szyba nie posiadała wycieraczek, ale ponoć została zaprojektowana w taki sposób, aby woda odpływała samoczynnie.
Futurystyczny na zewnątrz C10 w środku miał bardzo spartański charakter. Wygoda miała przy projektowaniu samochodu, drugorzędne znaczenie. Wykorzystano lekkie fotele oraz prostą jednoramienną kierownicę. Pierwsze prototypy były wyposażone również wielkie i ciężkie drzwi typu gullwing, były więc podnoszone do góry niczym skrzydła. Późniejsze prototypy otrzymały lżejsze i bardziej tradycyjne rozwiązania. Najlepszy z prototypów został zaprezentowany w 1956 roku.
Samochód być może trafiłby do produkcji gdyby nie wypadek. Lefebvre miał uraz mózgu, wskutek którego doznał paraliżu. W efekcie został zmuszony do wycofania się z pracy dla Citroena. Zespół, który był odpowiedzialny za C10, zdecydował się porzucić projekt. Zamiast niego do produkcji wprowadzono model Ami 6, który wypełnił lukę pomiędzy 2CV a DS. Styl C10 pozostawił jednak trwały ślad w historii marki i inspirował przy tworzeniu późniejszych modeli. Był zapowiedzią przyszłych monobryłowych nadwozi Citroena, jak choćby Xsary Picasso.
Najnowsze komentarze