Pojawił się polski konfigurator najnowszego SUV-a marki Citroën, który swoją europejską premierę miał wczoraj w Paryżu. A w zasadzie premierę światową, bo auto nieco się różni od swojego chińskiego pierwowzoru. Stylistycznie może w niewielkim stopniu, ale jednak. Nas najbardziej interesuje fakt, że Citroëna C5 Aircross można mieć nad Wisłą już od 86.900 zł.
W odróżnieniu od rynku francuskiego, w Polsce nie będzie wersji Start. Nasz cennik obejmuje trzy wersje wyposażeniowe: Live, Feel oraz Shine. Podstawowa odmiana wyceniona została na 86.900 zł. To mniej od Peugeota 3008, ale też od chętnie w Polsce z jakiegoś powodu kupowanej Škody Karoq (od 88.750 zł). Citroën C5 Aircross Feel kosztuje minimum 96.400 zł, a na Shine trzeba przygotować co najmniej 109.900 zł.
86.900 zł w przypadku Citroëna C5 Aircross wystarczy na samochód z benzynowym 130-konnym silnikiem PureTech. To wydajna, a przy tym oszczędna jednostka napędowa. I fakt, że ma tylko trzy cylindry, nie przeszkadza w przyjemnej jeździe. Pokazał to już wyraźnie Peugeota 3008, auto z tego samego segmentu. Bazowa wersja jest wyposażona w manualną sześciobiegową skrzynię i występuje tylko w jednym kolorze. To Blanc Banquise. Pozostałych sześć lakierów wymaga dopłaty – 2.500 zł w przypadku Noir Perla Nera, Bleu Tijuca, Gris Artense, Rouge Volcano oraz Gris Platinium, bądź 3.500 zł za Blanc Nacre.
Jak przystało na Citroëna, standardową tapicerkę można zamienić na kompozycje wnętrza. Ich ceny są zależne od wersji. Auto będzie można również personalizować. Przewidziano 30 konfiguracji nadwozia. Naturalnie występuje też sporo opcjonalnego wyposażenia, a ceny większości elementów wydają się atrakcyjne. Dostępny jest m.in. Citroën Connected Cam.
Citroën C5 Aircross jest oczywiście wyposażony w nowe zawieszenie Progressive Hydraulic Cushions® (progresywne ograniczniki hydrauliczne), które zapewnia naprawdę sporo komfortu. Przynajmniej w Nowym C4 Cactusie, ale sądzę, że i tu będzie bardzo dobrze.
W gamie dostępna będzie także automatyczna skrzynia biegów o ośmiu przełożeniach. To dobrze już znana, świetnie pracująca przekładnia EAT8. Co ciekawe można ją zamówić już w bazowej wersji wyposażeniowej samochodu, acz nie z bazowym silnikiem benzynowym. Trzeba zamówić albo diesla 1.5 BlueHDi 130 (ceny startują wówczas od 104.400 zł), albo benzynę 1.6 PureTech 180 (ceny również od 104.400 zł), albo diesla 2.0 BlueHDi 180 i wyłożyć minimum 114.800 zł. Manualna skrzynia jest dostępna standardowe ze wspomnianym benzynowym 1.2 PureTechem, albo z dieslem 1.5 BlueHDi (ceny od 96.900 zł).
Za bazową cenę 86.900 zł otrzymacie samochód z relingami dachowymi, manualną klimatyzacją, elektrycznie sterowanymi lusterkami, radioodtwarzaczem, 17-calowymi alufelgami i paroma innymi elementami. Przyzwoity standard za rozsądne pieniądze. Jeśli chcecie się pobawić we własne konfiguracje Citroëna C4 Aircross, to zajrzyjcie tutaj.
Więcej o tym aucie napiszę w relacji ze stoiska Citroëna na Paris Mondial de l’Automobile.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcie: Citroën
Najnowsze komentarze