W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych niezwykle popularne w Polsce były komedie o gapowatych przestępcach z Gangu Olsena. W filmach tych grały najróżniejsze samochody. Jednym z nich był Citroen CX Break. Wystąpił w filmie „Gang Olsena znów w akcji” z roku 1977. Jeśli nie widzieliście tego filmu, to mamy dla Was ciekawostkę – szalony pościg Citroenem CX za Fordem Taunusem.
Czegóż nie ma w tym filmie. Jest szybka jazda, ostre zakręty, wymijanie przeszkód, a nawet przecięcie biednego Citroena na pół. Specjalnie spreparowane auto jeździ po terenie fabryki i co ciekawe, nie znaczy terenu płynem LHM. Citroena CX Break tym bardziej szkoda, że gdy kręcono film był fabrycznie nowy. Scena kończy się spektakularnym wjazdem w bramę i upadkiem stosu beczek. Uważni obserwatorzy dostrzegą, że nie spadają one na samochód, bo ten ucieka od razu w lewo.
Pomysł na przecięcie auta na pół wykorzystywano wielokrotnie w innych produkcjach filmowych. Przeciętym na pół Citroenem 2CV jeździła na przykład zakonnica w filmach o żandarmie z Lois de Funes w roli głównej. Z kolei połówką modelu Renault 11 poruszał się po ulicach Paryża wzdłuż Sekwany Roger Moore, grający wtedy w filmie o przygodach Jamesa Bonda „Zabójczy Widok”.
Scena z Gangu Olsena jest bardzo dynamiczna, świetnie nakręcona i ma sporo humoru. No i warto przypomnieć sobie, że hydropneumatyczne Citroeny nie tylko dawały dużo komfortu, ale też umożliwiały szybką a do tego bezpieczną jazdę. Nie pozostaje nam nic innego tylko, zabrać się za oglądanie ;-)
Najnowsze komentarze