Ledwo co zaoferowano go we Francji, a już stał się gwiazdą salonu ekspozycyjnego C_42 przy Champs-Elysées w Paryżu. Mowa oczywiście o Citroënie e-Mehari, który podnosi temperaturę w C_42 – salonie, którego nie można nie odwiedzić przechadzając się po Polach Elizejskich!
Zaglądając tam teraz, w okresie Świat Wielkanocnych, kiedy wiosna w Paryżu rozgościła się już na dobre i wszyscy myślą o lecie (a także o bezpiecznym wypoczynku, o co chyba coraz trudniej), można się zapoznać z najnowszym modelem marki Citroën skierowanym do seryjnej produkcji. Mowa o całkowicie elektrycznym e-Mehari – aucie nawiązującym do legendarnego Mehari, ale opracowanym zgodnie ze standardami XXI wieku. e-Mehari ma silnik elektryczny, jest więc samochodem ekologicznym i tanim w użytkowaniu, nie zatruwa środowiska (podczas eksploatacji), nie generuje hałasu, a przy tym ma cechy, które sprawiły, że jego protoplasta sprzed niemal pół wieku stał się autem kultowym – żywą kolorystykę nadwozia wykonanego z tworzyw sztucznych oraz łatwość obsługi i… czyszczenia.
W salonie C_42 każdy znajdzie coś dla siebie. Starsi zapewne z nostalgią wspominać będą czas dzieci-kwiatów. Młodzi zapoznają się z XXI-wieczną wizją auta rekreacyjnego. Najmłodsi wskoczą do wypełnionego piłeczkami basenu i pobaraszkują tam, gdy rodzice przy kawie serwowanej w Café André (bazującym na legendarnym Citroënie Type H) będą się zastanawiać, jaki kolor e-Mehari wybrać.
W C_42 można obejrzeć cztery egzemplarze e-Mehari w czterech różnych kolorach: Orange Mécanique, Grand Bleu, Yellow Submarine oraz Beige de Jour. Pomiędzy nimi (na „półpiętrach”, czyli poziomach typu x,5) umieszczono Citroëny Mehari – dla porównania, i jako punkt odniesienia. Beżowy pochodzi z roku 1969, zielony z 1971 i żółty z 1981.
Do lata jeszcze trochę czasu, ale w atmosferę letniego wypoczynku i pluskania się w wodzie wprowadzi odwiedzających (tych najmłodszych) basen wypełniony bialutkimi piłeczkami. Zlokalizowano go na poziomie -1, gdzie można odpocząć przy kawie i przekąskach. Café André zbudowano w nadwoziu legendarnego Citroëna Type H, „furgonetki z blachy falistej”, oryginalnej, jak oryginalna może być tylko Francja. Można tam liczyć zarówno na menu śniadaniowe, lunch, czy różne słodkości. Emocje gwarantowane! Smak z pewnością też.
Na pierwszym piętrze, obok e-Mehari Grand Bleu, na odwiedzających czeka animacja o nazwie E-MMERSION (emersion, to po francusku wynurzenie, ukazanie się). Na czym to polega? Wskakuje się do e-Mehari, a wtedy pięć kamer rozmieszczonych na 180° rozpiętości kątowej wykonuje zdjęcia, z których tworzy animację gif, a tę można wysłać e-mailem, bądź zamieścić na Twitterze.
A tego pewnie nie znacie:
Ciekawa, dziś już kultowa animacja do utworu Le Tone „Joli Dragon”. Pochodzi z końca XX wieku. Czemu o tym wspominam? Bo na najwyższej kondygnacji C_42 zorganizowano unikalną galerię, gdzie eksponowane będą najlepsze prace artystów z różnych dziedzin. Na początek poszedł dźwięk i Le Tone, który oddawał się muzyce przez półtorej dekady, po czym coraz bardziej skłaniał się ku grafice. Był w tym na tyle dobry, że pokazywano jego prace nawet w Centrum Pompidou. Le Tone, to autor wrażliwy, zabawny i spontaniczny. A do tego motoryzacja nie jest mu obca – współprowadził francuską edycję „Top Gear”! Czy ktoś mógł bardziej pasować do prezentacji swych prac w galerii na ostatnim piętrze C_42? ;-)
KG; zdjęcia: Citroën
Najnowsze komentarze