Citroen M35 należy do najmniej znanych i zarazem najciekawszych samochodów francuskiego producenta. Niezwykły prototyp z silnikiem Wankla trafił pod koniec lat 60. na intensywne testy w ręce klientów marki.
W latach 60. Citroen wspólnie z niemiecką firmą NSU utworzyły spółkę Comotor, która miała zajmować się produkcją jednostek napędowych z obrotowym tłokiem. Silnik Wankla, jak został nazwany od nazwiska konstruktora, został wykorzystany w innowacyjnym modelu M35.
Przed wprowadzeniem produktu na rynek, najlepiej przetestować nowość we wszystkich możliwych aspektach i założenie dotyczyło to również M35. Citroen chciał, by testy odbywały się na publicznych drogach, a kierowcami byli klienci. Francuska marka starannie wyselekcjonowała grupę osób, które pokonywały rocznie bardzo długie dystanse i oddał prototyp na jazdy próbne. Klienci mieli pokonać 30.000 km i podzielić się wrażeniami.
Citroen M35 miał dwudrzwiowe nadwozie o długości 4.05 m, które mogło pomieścić cztery osoby. Pojazd miał wiele elementów wspólnych z Citroenem Ami 8. Jednostka z tłokiem obrotowym o pojemności 995 cm3 generowała 49 KM mocy oraz 50 Nm momentu obrotowego. Dzięki niej model potrafił rozpędzić się od 0 do 100 km/h w czasie 19 sekund, czyli o 10 sekund szybciej niż Ami 8. Maksymalna prędkość wynosiła 140 km/h. Silnik pracował tak płynnie, że Citroen zainstalował alarm dźwiękowy, który informował o zbliżaniu się do wartości 7000 obr./min.
Powstało 267 egzemplarzy M35, wszystkie w latach 1969-1971. Każdy z pojazdów był ponumerowany, ale nie była to numeracja kompletna, istniały pewne braki. Citroen chciał sprawić wrażenie, że wyprodukowano 500 egzemplarzy modelu. Pojazdy wykończono w kolorze perłowo szarym z jedną niebieską klamką. Na nadwoziu znajdował się napis: „Ten prototyp Citroena M35 z silnikiem z tłokiem obrotowym przechodzi długoterminowe testy w rękach klienta Citroena”.
Samochód nigdy nie trafił do seryjnej produkcji, ale Citroen wykorzystał silnik Wankla w modelu GS Birotor w 1974 roku. Citroen zakończył projekt M35 dając właścicielom możliwość zatrzymania swoich samochodów lub odesłania ich do Citroena. Ta ostatnia możliwość niosła ze sobą odpowiednie zachęty. Wszystkie samochody, które wróciły do producenta zostały zniszczone.
Źródło: Citroenorigins
Najnowsze komentarze