Właścicielom zdarza się czasem tuningować swoje samochody, ale na taką futrzaną modyfikację chyba zdecydowałoby się niewielu. Pewien farmer zmienił swojego Peugeota w ogromnego jeżdżącego psa, aby złożyć hołd swojemu utraconemu pupilowi.
Zwierzęta mają duże znaczenie dla człowieka, wielokrotnie są traktowane jak członkowie rodziny, albo czasem nawet i lepiej. Właściciele w bardzo różny sposób wyrażają miłość do swoich ulubieńców zarówno za życia, jak i po ich śmierci. Dave Isaacs farmer z hrabstwa East Sussex w Anglii na przykład, złożył specyficzny hołd po utracie psa pasterskiego o imieniu Floss. Wykonał ogromną i w dodatku jeżdżącą kopię swojego pupila.
Najnowsze komentarze