Renault testuje samochody autonomiczne pod kątem utrudnień, takich jak roboty drogowe czy punkty poboru opłat. W tym celu francuski producent podpisał porozumienie z operatorem autostrad Sanef.
Renault znajduje się w trakcie testów samochodów autonomicznych. W przypadku poruszania się po wyznaczonym pasie ruchu, taki pojazd nie powinien mieć z tym problemów. Zresztą na rynku są już modele, które posiadają na pokładzie funkcję samodzielnej jazdy. Co w przypadku pojawienia się utrudnień? Zastanawia się nad tym również marka Renault. Koncern podpisał partnerstwo z operatorem autostrad, firmą Sanef. Współpraca ma na celu dalsze prace nad samochodami jeżdżącymi bez kierowcy, aby radziły sobie ze strefą opłat drogowych oraz remontami dróg.
Francuski koncern uważa, że od przyszłości pojazdów autonomicznych zależy nie tylko samochód, ale także obecność nowoczesnej infrastruktury oraz łączność pomiędzy nimi (V2X).
Testy autonomicznych pojazdów pod kątem utrudnień przeprowadzane są obecnie w Normandii na autostradzie A13. Jak to działa? Samochód otrzymuje informacje z infrastruktury o zbliżaniu się do punktu poboru opłat lub remontu drogowego na 1 km przed tym obszarem. Istotną kwestią jest wówczas samodzielne zajęcie przez pojazd odpowiedniego pasa ruchu. Nawet, gdy na niewielkim odcinku zabraknie oznaczeń (pasów) znajdujących się na drodze, autonomiczne Renault podąży za wirtualnymi pasami pochodzącymi z map danego odcinka. Wówczas porusza się po nich z prędkością do 30 km/h, a czujniki utrzymują auto w centralnej części pasa. Samochód potrafi również samodzielnie przyspieszać po wyjeździe ze strefy opłat oraz wykrywa samochody w najbliższym otoczeniu.
Dzięki takiemu rozwiązaniu kierowca mógłby oddać stery pojazdowi, a sam w tym czasie spędzać wolny czas na pracy, czytaniu książki czy też rozmowie przez telefon, co w zależności od wymienionej czynności jest obecnie albo zupełnie niemożliwe, albo karane mandatem. Według Renault autonomiczne samochody są również sposobem na zmniejszenie liczby wypadków na drogach. Co o tym sądzicie?
Najnowsze komentarze