Prezes Renault i były prezes Nissana, Carlos Ghosn, powiedział dzisiaj podczas przesłuchania w sądzie w Tokio, że został niesłusznie oskarżony. Było to jego pierwsze wystąpienie od czasu, gdy został aresztowany pod zarzutem ukrywania przyszłych dochodów oraz pokrywania prywatnych strat finansowych 19. listopada zeszłego roku.
„Zostałem niesłusznie oskarżony i niesprawiedliwie zatrzymany na podstawie niemerytorycznych i bezpodstawnych oskarżeń” – mówił podczas swojego 10-minutowego oświadczenia w sądzie. – „Postępowałem uczciwie, zgodnie z prawem, za wiedzą i zgodą odpowiednich osób zarządzających wewnątrz firmy – wyłącznie w celu wzmocnienia Nissana„. Były przewodniczący Nissana, niegdyś uznany za zbawcę tej firmy, pojawił się w granatowym garniturze i białej koszuli. Według obserwatorów znacznie stracił na wadze.
Dzisiejsze przesłuchanie w sądzie rejonowym w Tokio było pierwszą szansą dla prezesa Renault na przedstawienie swojej wersji. Powiedział sądowi, że w przeciwieństwie do oskarżeń prokuratorów, nie otrzymał żadnych pieniędzy od Nissana, które nie zostałyby ujawnione. Przypomnijmy, że pierwsze oskarżenie dotyczyło ukrywania niewypłaconych zarobków z tytułu kompensaty podczas przyszłego przejścia na emeryturę. Według Ghosna sprawa ta została rozpatrzona przez wewnętrznych i zewnętrznych prawników, co pokazuje że nie miał zamiaru łamać prawa. Ghosn odrzucił również oskarżenia o pokrywanie prywatnych strat finansowych z funduszu Nissana. Oświadczył, że nie można mówić o stratach z uwagi na to, że firma nie poniosła żadnych kosztów w związku z tą sprawą.
Po tygodniach spędzonych w więzieniu, publiczna obrona Ghosna była bardzo oczekiwana przez opinię publiczną. Na rozprawę rozdano ponad 1.200 biletów, spośród których wylosowano 14 osób – tylko tyle miejsc było na sali Sądu Rejonowego w Tokio. Oświadczenie Gosna nadaje nowy wymiar japońskim oskarżeniom. „Z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie procesu obrony przed oskarżeniami, które padły przeciwko mnie” – dodał Ghosn. Mówił również o lojalności wobec Nissana oraz „prawdziwej miłości i uznaniu dla firmy„. Podkreślał, że wielokrotnie próbowano go namówić do przejścia do innych koncernów, w tym do Forda i General Motors, ale on pozostał wierny swojemu koncernowi. „Mimo, że ich propozycje były bardzo atrakcyjne, nie mogłem z czystym sumieniem porzucić Nissana, gdy byliśmy w trakcie naszej zmiany” – powiedział w oświadczeniu.
Dzisiejsza rozprawa związana była z wnioskiem obrońców, złożonym na podstawie konstytucji. Japoński system prawny znalazł się w ogniu krytyki za przedłużanie aresztu i próbę wymuszania podpisania przyznania się do winy podczas wielogodzinnych przesłuchań Ghosna. Sprawa wywołała kryzys w stosunkach francusko-japońskich. Mówi się też o problemach z utrzymaniem funkcjonowania sojuszu Renault-Nissan. Ghosn był do niedawna postrzegany jako zbawca Nisaana w czasach kryzysu i osoba, która uratowała tą firmę przed upadkiem.
Treść oświadczenia Carlosa Ghosna, wygłoszonego w sądzie.
„Wysoki sądzie
Jestem wdzięczny, że wreszcie mam możliwość wypowiadania się publicznie. Z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie procesu obrony przed oskarżeniami. Po pierwsze, proszę pozwolić mi powiedzieć, że jest we mnie wiele prawdziwej miłości i uznania dla Nissana. Mocno wierzę, że w ramach wszystkich moich starań w imieniu firmy działałem uczciwie, zgodnie z prawem oraz dzięki wiedzy i aprobacie odpowiednich menadżerów wewnątrz firmy – wyłącznie w celu wspierania i wzmacniania Nissana oraz pomagania w przywracaniu jego miejsce jako jednej z najlepszych i najbardziej szanowanych firm w Japonii.
Teraz chciałbym zająć się zarzutami:
1. Kontrakty (przyszłe wynagrodzenia)
Kiedy po raz pierwszy dołączyłem do Nissana i przeprowadziłem się do Japonii prawie 20 lat temu, chciałem otrzymywać zapłatę w dolarach amerykańskich, ale powiedziano mi, że nie jest to możliwe i otrzymałem umowę o pracę, która wymagała ode mnie otrzymywania zapłaty w jenach japońskich. Od dawna niepokoi mnie zmienność jena w stosunku do dolara amerykańskiego. Jestem osobą fizyczną, która funkcjonuje w oparciu o dolar amerykański – moje dzieci mieszkają w USA i mam silne powiązania z Libanem, którego waluta ma stały kurs wymiany względem dolara amerykańskiego. Chciałem przewidzieć moje dochody, aby w sposób przewidywalny zajmować się moją rodziną.
Aby poradzić sobie z tym problemem, zawarłem kontrakty walutowe przez cały okres mojej kadencji w Nissanie, począwszy od 2002 r. W postępowaniu prokuratorskim chodzi o dwa takie kontrakty. Jedna z nich została podpisana w 2006 roku, kiedy cena akcji Nissana wynosiła około 1.500 jenów, a kurs jena / dolara wynosił około 118. Drugi został podpisany w 2007 r., Kiedy cena akcji Nissana wynosiła około 1.400 jenów, a kurs wymiany jena / dolara wynosił około 114.
Kryzys finansowy w latach 2008-2009 spowodował, że akcje Nissana gwałtownie spadły do 400 jenów w październiku 2008 r. I do 250 jenów w lutym 2009 r. (spadek o ponad 80 procent w stosunku do szczytu), a kurs jena do dolara spadł poniżej 80.
To była sytuacja, której nikt nie przewidział. Cały system bankowy został zamrożony, a bank zażądał natychmiastowego zwiększenia mojego zabezpieczenia dotyczącego umów, którego sam nie mogłem zaspokoić.
Stawiłem czoła dwóm poważnym decyzjom:
1. Rezygnacja z Nissana, abym mógł otrzymać moją wypłatę na wypadek przejścia na emeryturę, które mógłbym następnie wykorzystać do zapewnienia koniecznego zabezpieczenia. Ale moje moralne zaangażowanie wobec Nissana nie pozwoliło mi ustąpić w tym decydującym momencie; kapitan nie opuszcza statku w trakcie burzy.
2. Poprosić Nissana, aby tymczasowo zabezpieczył się pod warunkiem, że firma nie poniesie żadnych kosztów, a ja zebrałem zabezpieczenie z innych źródeł.
Wybrałem opcję drugą. Kontrakty walutowe zostały mi następnie przekazane bez poniesienia przez Nissan jakiejkolwiek straty.
2. Sprawa Khaled Juffali
Khaled Juffali jest od dawna kibicem i partnerem Nissana. W bardzo trudnym okresie firma Khaled Juffali pomogła firmie Nissan uzyskać środki finansowe i pomogła Nissanowi rozwiązać skomplikowany problem związany z lokalnym dystrybutorem – w rzeczy samej, Juffali pomógł Nissanowi w restrukturyzacji zmagających się dystrybutorów w całym regionie Zatoki Perskiej, umożliwiając Nissanowi lepsze konkurowanie z rywalami, takimi jak Toyota, która wyprzedzała Nissana.
Juffali pomagał również Nissanowi w negocjowaniu rozwoju zakładu produkcyjnego w Arabii Saudyjskiej, organizując spotkania wysokiego szczebla z saudyjskimi urzędnikami.
Khaled Juffali Company otrzymała odpowiednią rekompensatę – kwotę ujawnioną i zatwierdzoną przez odpowiednich funkcjonariuszy Nissana – w zamian za te kluczowe usługi, które przyniosły istotną korzyść Nissanowi.
3. Propozycje pracy
Cztery firmy próbowały mnie zatrudnić, gdy byłem dyrektorem generalnym Nissana, w tym Ford i General Motors.
Mimo że ich propozycje były bardzo atrakcyjne, nie mogłem porzucić Nissana, gdy byliśmy w trakcie transformacji. Nissan to kultowa japońska firma, o którą bardzo dbam.
Chociaż zdecydowałem się nie wykorzystywać innych możliwości, zachowałem możliwość rekompensaty rynkowej za moją rolę, którą te firmy zaoferowały mi, gdybym podjął te prace. Był to wewnętrzny punkt odniesienia, który zachowałem dla własnego odniesienia w przyszłości – nie miał on żadnego skutku prawnego; nigdy nie reprezentował żadnego wiążącego zobowiązania.
W rzeczywistości różne propozycje dotyczące zakazu konkurowania i usług doradczych po przejściu na emeryturę dokonane przez niektórych członków zarządu nie odzwierciedlały ani nie odwoływały się do moich wewnętrznych obliczeń, podkreślając ich hipotetyczny, niewiążący charakter.
W przeciwieństwie do oskarżeń złożonych przez prokuratorów, nigdy nie otrzymałem żadnego odszkodowania od Nissana, które nie zostało ujawnione, ani też nigdy nie podpisałem żadnej wiążącej umowy z Nissanem, aby otrzymać stałą kwotę, która nie została ujawniona.
Ponadto zrozumiałem, że wszelkie projekty wniosków o odszkodowania po przejściu na emeryturę zostały rozpatrzone przez wewnętrznych i zewnętrznych prawników, pokazując, że nie miałem zamiaru naruszać prawa.
Dla mnie test jest „testem śmierci”: jeśli dziś umrę, co otrzymają moi spadkobiercy?
4. Mój wkład dla Nissana
Poświęciłem dwie dekady mojego życia na ożywienie Nissana i budowanie Sojuszu. Pracowałem nad tymi celami dzień i noc, stojąc ramię w ramię z ciężko pracującymi pracownikami Nissana na całym świecie, aby stworzyć na nowo jego wartość.
Owoce naszej pracy były nadzwyczajne. Przekształciliśmy Nissana, przenosząc go z pozycji o wartości 2 trylionów jenów (18 mld USD) w 1999 roku do 1,8 biliona jenów na koniec 2006 r., z 2,5 mln samochodów sprzedanych w 1999 r. przy znacznej stracie, do 5,8 mln samochodów sprzedawanych z zyskiem w 2016 r. Baza aktywów Nissana potroiła się w tym okresie.
Widzieliśmy odrodzenie ikon takich jak Fairlady Z i Nissan G-TR; przemysłowe wejście Nissana do Chin, Rosji, Indii i Brazylii; pionierski rynek masowy samochodów elektrycznych; rozpoczęcie rozruchu autonomicznych samochodów; wprowadzenie Mitsubishi Motors do Sojuszu; a Sojusz stał się numerem jeden w branży motoryzacyjnej na świecie w 2017 roku, produkując ponad 10 milionów samochodów rocznie.
Stworzyliśmy, bezpośrednio i pośrednio, niezliczoną liczbę miejsc pracy w Japonii, a Nissan stał się filarem japońskiej gospodarki. Te osiągnięcia są największą radością w moim życiu, obok mojej rodziny.
5. Wniosek
Wysoki Sądzie, jestem niewinny. Zawsze działałem uczciwie i nigdy nie byłem oskarżany o żadne wykroczenia w mojej kilkudziesięcioletniej karierze zawodowej. Jestem niesłusznie oskarżony i niesłusznie zatrzymany na podstawie niemerytorycznych i bezpodstawnych oskarżeń.
Dziękuję, Wysoki Sądzie, za wysłuchanie mnie”.
Najnowsze komentarze