Piszemy co jakiś czas o sytuacji w Iranie, w którym to kraju mocno zaangażowane były francuskie koncerny motoryzacyjne, aż w ramach sankcji za irański program nuklearny państwa Zachodu musiały zaprzestać współpracy z lokalnymi partnerami. Zbiegło się to czasowo z ostatnim kryzysem ekonomicznym, który przyniósł spore straty branży motoryzacyjnej, w tym właśnie Francuzom.
Teraz, kiedy sankcje są znoszone, PSA i Renault chcieliby wrócić do Iranu, gdzie do dziś produkowane są samochody np. Peugeot. Ale to już nie jest ten sam Iran, co przed kilkoma laty. Teraz, to oni dyktują warunki. Grupa PSA była już bliska rezygnacji z powrotu na tamten rynek poirytowana wciąż nowymi warunkami stawianymi rzez stronę irańską, ale póki co temat nie jest zamknięty i PSA zapewne będzie dalej współpracować z Iran Khodro. Iran Khodro, który w międzyczasie nie tylko jakoś sobie radził, ale nawiązywał kolejne kontakty w regionie (o czym co jakiś czas wspominaliśmy, jeśli w doniesieniach pojawiały się samochody francuskich marek) i wyrósł na mocnego gracza na Bliskim Wschodzie.
W międzyczasie rozmowy z Iran Khodro prowadził koncern Renault i teraz Carlos Ghosn zapowiada, że kierowana przez niego firma zamierza wejść na irański rynek z dużą ofertą. Na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos prezes Renault i Nissana ogłosił, że poszukuje maksymalnych możliwości współpracy z irańskimi firmami, oczywiście przede wszystkim ze swoim byłym partnerem, Iran Khodro. „Czekamy na zmianę światła z pomarańczowego na zielone” – obrazowo powiedział Carlos Ghosn o planowanych inwestycjach. Chodzi oczywiście o pojawienie się odpowiednich uregulowań prawnych, które pozwolą na ponowne prowadzenia biznesu motoryzacyjnego we współpracy Zachodu z Iranem.
Koncerny francuskie straciły ogromny rynek zbytu wraz z wprowadzeniem sankcji na Iran. Teraz trzeba odbudować relacje sprzed kilku lat, ale – jak wspomniałem – Iran stawia warunki i wybiera sobie partnerów. Dość blisko mu na przykład do Chin, które chętnie ulokowałyby tam swoje zakłady. Do Iranu próbują też wciskać się Niemcy. Miejmy nadzieję, ze lata współpracy z Francuzami nie pójdą na marne i zarówno Renault, jak i PSA, odzyskają utracony rynek.
KG
Najnowsze komentarze