W porównaniu z numerem wrześniowym, październikowe AUTO MOTO może się okazać warte zakupu. Na samej górze okładki bowiem jest zapowiedź materiału zatytułowanego Używane hity Renault. Do tego test Nowego Peugeota 508 oraz porównanie czterech kompaktowych hot hatchy, a wśród nich znalazło się Renault Megane R.S. Zanim więc do punktów sprzedaży prasy trafi – w przyszłym tygodniu – listopadowe wydanie AUTO MOTO, spieszymy z publikacją stronniczego przeglądu prasy numeru 10.
AUTO MOTO nr 10 (269) z X.2018
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 100 (z okładką)
Cena: 5,99 zł
Koszt 1 strony: niemal 6 groszy
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: DS3, 7 Crossback, 208, 307, 3008, 508, 5008, Rifter, Clio, Espace, Koleos, Laguna, Megane, Scenic, Duster
Ale zaczynamy delikatnie – od strony 13., na której przedstawiono wyniki sprzedaży 15 marek i 15 modeli, które cieszyły się największym zainteresowaniem Polaków w pierwszych ośmiu miesiącach br. Renault było szóstą najchętniej wybieraną marką, Dacia ósmą, a Peugeot dwunastą. Citroën w pierwszej piętnastce się nie zmieścił, podobnie, jak DS Automobiles. Jeśli chodzi o modele, to najwyżej „z naszych” uplasowała się Dacia Duster (pozycja 12.), dwa oczka przed Renault Clio.
Wśród premier miesiąca (strony 16-19) pokazano SUV-a coupe Renault, model Arkana. Nie trafi on, niestety, na unijne rynki, a przynajmniej nie ma aktualnie takich planów.
Wspomniany na okładce pierwszy test Peugeota 508 znajdziecie na stronach 20-23 październikowego AUTO MOTO. Materiał pochodzi od niemieckiego partnera miesięcznika wydawanego w Polsce. I już na początku faux pas: stwierdzenie, że w przeciwieństwie do poprzednika, nowy Peugeot 508 wyróżnia się działającym na wyobraźnię wyglądem. I to pisze Redakcja, która w roli głównego rywala dla 508-ki pokazuje VW Passata! Auto tak usypiające wyobraźnię, że chyba nudniejszego pod względem stylistyki w segmencie D nie ma.
Tak, czy inaczej – design Nowej 508-ki w AUTO MOTO bardzo chwalą. Bardzo spodobało się także wykończenie wnętrza, zarówno pod względem projektu, jak i materiałów. Przy okazji wspomniano też SUV-y marki – 3008 i 5008. Ale żeby nie było zbyt pięknie, to zaraz skrytykowano ilość miejsca nad głowami pasażerów kanapy. Doceniono za to bagażnik (funkcjonalny, bo Nowa 508-ka jest liftbackiem) oraz ładowność, która sięga niemal 600 kg.
Spodobały się też fotele (z atestem AGR seryjne w wersji Allure), ale kanapa już nie bardzo. Żeby się tam jednak siedziało niemal w kucki, to nie powiem.
Jak przystało na auto francuskie – znakomicie wygląda kwestia bezpieczeństwa. Systemów asystujących jest mnóstwo. Ale nie tylko z tego powodu jazda to czysta przyjemność, jak twierdzi AUTO MOTO. Benzynowy silnik 1.6 PureTech 225 zapewnia dobrą dynamikę i rozsądne spalanie. Dobrze też współpracuje z ośmiobiegowym automatem. Wszystkie oferowane jednostki napędowe spełniają oczywiście normę czystości spalin Euro 6d Temp, co AUTO MOTO wyraźnie podkreśla. Prowadzenie jest świetne, hamulce skuteczne i tylko cena dość wysoka. Ale i tak ostateczna nota, to 4,5 gwiazdki na 5 możliwych do uzyskania.
Na stronach 26-33 znajdziecie porównanie czterech usportowionych kompaktów. Wśród nich – Renault Megane IV R.S. Bardzo fajny samochód, za bardzo rozsądne pieniądze, świetny na co dzień, o czym przekonałem się niedawno mogąc spędzić z nim kilka dni. Niestety Martin Urbanke (porównanie znowu przyszło do nas z Niemiec) dostrzega trzy lepsze samochody w tym zestawieniu. Cóż – jako miłośnik aut francuskich żadnym z tych trzech nie jeździłem. Swojego zdania nie mogę więc mieć. Ale tylko Hyundai i30 N Performance ma silnik generujący mniej mocy, niż Megane R.S. Dokładnie o 5 KM mniej, a to już pomijalna różnica, skoro owa i-trzydziestka ma ich 275. Cupra R ma aż 310 koni, a Honda Civic Type R aż 320.
No ale czy tylko moc się liczy? W tego typu porównaniu nie. Ale czy Megane R.S. faktycznie jest aż o tyle słabsze? Uzbierało w sumie 268 punktów. Wszyscy rywale osiągnęli poziom co najmniej 285 oczek. Różnice między nimi były minimalne. Za co więc skrytykowano francuskiego hot hatcha?
Niby odbierano mu w różnych kategoriach niewiele punktów. Ale najgorzej ze wszystkich porównywanych aut (lub najgorzej ex aequo z jakimś innym modelem – wyróżniam te kategorie kursywą i podaję model „równoważny”) Megane R.S. zostało ocenione za:
– przestrzeń z tyłu;
– widoczność / przejrzystość (Honda);
– pojemność bagażnika;
– funkcjonalność (Honda);
– jakość wykończenia (Honda);
– fotele tylne;
– ergonomia (Seat);
– resorowanie bez obciążenia (Hyundai);
– resorowanie z obciążeniem (Hyundai);
– prędkość maksymalna (Hyundai);
– skrzynia biegów;
– zużycie paliwa (Hyundai);
– układ kierowniczy (Hyundai);
– jazda po prostej (Hyundai);
– przeniesienie napędu (Hyundai);
– wyposażenie;
– gwarancja.
Sporo tego jest, prawda? Dziwi mnie szczerze ocena dotycząca prowadzenia w zakrętach. Wszak Megane IV R.S. ma seryjny układ 4Control! O którym zresztą nigdzie nawet słowem się nie zająknięto. A przynajmniej ja tego nie znalazłem. Meganka jest też najtańszym modelem w zestawieniu. Hyundai kosztuje o 13.000 zł więcej, Honda o 14.600 zł więcej, a cena Cupry, to kompletnie odleciane 182.100 zł.
Porównanie wygrała Honda przed Hyundaiem, Cuprą i Renault.
Nie dało się zatytułować tego artykułu inaczej – Trzej muszkieterowie jest faktycznie najtrafniejszym określeniem. Taki materiał znajdziecie na stronach 44-50. Też pochodzi z Niemiec, a stanowi porównanie trzech aut znad Sekwany. To trzy SUV-y – DS 7 Crossback, Peugeot 5008 i Renault Koleos. Wszystkie mają silniki wysokoprężne o mocy maksymalnej 177 KM. Wszystkie przyspieszają do setki w nie więcej, niż 9,5 sekundy i rozpędzają się do ponad 200 km/h. Dwa auta z PSA kosztują po ponad 160.000 zł, Renault jest wyraźnie tańsze. No to popatrzmy, który wygrał, który przegrał i dlaczego każdy z nich jest fajny ;-)
Już we wstępie jest nieźle: Jeśli rozważamy zakup SUV-a klasy średniej, warto zerknąć w stronę Francji. Sam bym tego lepiej nie napisał ;-) Rzekłbym więcej – nie patrzmy w inną stronę!
Wszystkie porównane auta wyposażono w automatyczne skrzynie biegów, co dziś w tej klasie standardem może jeszcze nie jest, ale na pewno nie jest fanaberią. Każdy z samochodów jest kompletnie inny od strony designu i ze swojej strony dodałbym, że najbardziej wyróżnia się tu Peugeot. AUTO MOTO twierdzi zaś, że jeśli chodzi o ekstrawagancję, to DS 7 Crossback nie ma sobie równych. Trudno się z tym nie zgodzić. Za to trudno mi – znowu – podpisać się pod stwierdzeniem, by panoramiczne szklane dachy ograniczały miejsce nad głową. Nieraz pisałem, że to bzdura. I nawet Redaktor Grabowski, swego czasu pisujący dla AUTO MOTO, opowiadając o Avantime’ie stwierdza inaczej!
5008-ka jest jedynym w porównaniu autem siedmioosobowym. W Polsce w standardzie, w innych krajach – różnie. Zapewne wymagało to kompromisu w kwestii miejsca w drugim rzędzie. Ale AUTO MOTO stwierdza wprost – pasażerowie kanapy najwięcej miejsca mają w DS. 7 Crossback plasuje się jednak w środku stawki pod względem pojemności bagażnika – kiepsko pod tym względem wypada Koleos, najlepiej – 5008. AUTO MOTO utyskuje też nad tym, że w Renault nie ma aktywnego tempomatu.
Oba SUV-y z koncernu PSA wyposażono w fotele z certyfikatami AGR. Komfort akustyczny najlepiej oceniono w DS 7 Crossbacku. Zawieszeniowy w zasadzie też tłumacząc to jedynymi w porównaniu amortyzatorami o zmiennej sile tłumienia. Zwrócono uwagę na to, że w warunkach ograniczonej widoczności kamera analizująca drogę przestaje działać i usztywnia zawieszenie nie dokonując aktywnych operacji.
Oba samochody z PSA okazały się też oszczędniejsze od Koleosa. Dysponują też skuteczniejszymi hamulcami, acz z kolei SUV Renault zapewnia lepszą przyczepność dzięki napędowi na cztery koła.
Ostatecznie za najlepszego francuskiego SUV-a średniej klasy uznano DS 7 Crossbacka, który uzbierał 303 punkty. Drugie miejsce (301 oczek) wywalczył Peugeot 5008, który o 20 punktów pokonał zamykającego stawkę Koleosa.
AUTO MOTO testuje na długim dystansie m.in. Renault Grand Scenic’a. 110-konny diesel okazuje się całkiem fajny w tym niemałym przecież aucie. Redakcja ma problem ze schowkiem przed pasażerem, który za skarby świata nie chce się otworzyć. Okazało się, że trzeba wymienić cały schowek, który musi przyjechać z Francji. Podczas montażu haka przycięto kabel, który uszkodził uszczelkę tylnej lampy i zaczęła się tam skraplać woda.
W dziale Używane (strony 54-67) zaprezentowano najpopularniejsze na rynku wtórnym modele Renault. Opisano Clio IV, Megane III, Scenic’a III, Lagunę III i Espace IV. To rzeczywiście fajny, bogaty materiał, z którego wynika, że generalnie nie ma się czego bać. Do tego koszty części zamiennych są nierzadko zauważalnie niższe, niż u konkurencji, czasem nawet tej z o oczko niższego segmentu! Tzw. koszyk części do Megane okazał się tańszy, niż do Polo IV, Fiesty V, ale nawet i do Clio!
Rozbitego Peugeota 307 SW można dostrzec na małym zdjęciu opublikowanym na stronie 77.
Kilka egzemplarzy Citroënów DS3 w różnych kolorach widać na zdjęciu ilustrującym artykuł zatytułowany Co kryje lakier (strony 84-89). W dalszej części tego materiału na małych zdjęciach można dostrzec jeszcze Renault Megane i Peugeota 208.
Wśród Rynkowych debiutów miesiąca (strony 90-91) pokazano Peugeota Riftera. No i bliźniaczego doń Opla Combo. O Corsie, Astrze i Insigni nie wspominam, bo to jeszcze produkty oplowskie.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w tym numerze AUTO MOTO.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO MOTO
Najnowsze komentarze