Miesięcznik AUTO MOTOR I SPORT tylko tekstowo wspomniał francuski samochód (to Renault Talisman), graficznie ignorując francuską motoryzację kompletnie. Fakt – pokazano raptem trzy auta, ale czy to ma tłumaczyć brak reprezentanta Francji?
AUTO MOTOR I SPORT nr 04 (299) z IV.2016
Wydawca: Motor Presse Polska zależne od Motor-Presse Stuttgart
Stron: 100 (z okładką)
Cena: 8,99 zł
Koszt 1 strony: niemal 9 groszy
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS, Peugeot, Renault, Alpine, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C4 Picasso, E-Tense, 301, 308, Espace, Fluence, Kadjar, Megane, Scenic, Talisman, A110, Vision, Logan
W doniesieniach z Genewy AUTO MOTOR I SPORT ograniczył się do zdjęć z materiałów prasowych. Czyżby nikt z takiego miesięcznika na targi do Szwajcarii nie poleciał/nie pojechał? Niesamowite. W każdym bądź razie zauważamy, że wśród aut, które najbardziej im się w AMiS spodobały znalazł się Renault Scenic (wspomniano też Espace), a także koncepcyjny DS E-Tense. Wzmianki o tych autach znajdziecie w materiale zamieszczonym na stronach 8-12.
Z kolei strony 16-17 poświęcono na prezentację Alpine Vision – koncepcyjnego jeszcze, ale mocno osadzonego w realiach nowego usportowionego francuskiego modelu. Samochód ma tylny napęd, a moc rzędu najprawdopodobniej 300 KM generuje silnik umieszczony przed tylną osią. Prawie, jak Twingo ;-) W materiale wspomniano zarówno modele historyczne, by nie powiedzieć legendarne (Alpine A110), jak i dzisiejsze (Renault Megane), a także bolidy Formuły 1.
Citroëna C1 pierwszej generacji można dostrzec na zdjęciu zamieszczonym na stronie 18.
Trzy samochody segmentu D porównano w teście opublikowanym na stronach 42-49. Mazda 6 stanęła w szranki z Renault Talismanem i Volkswagenem Passatem. Chyba można w ciemno obstawiać wynik, nie? Tak, macie rację – Passat wygrał, Talisman przegrał, Mazda uplasowała się między nimi. A porównano samochody z benzynowymi silnikami o mocy rzędu 150-180 KM, przy czym najsłabszy motor pracował w Renault, a najmocniejszy w Volkswagenie. Mazda mocą plasowała się dokładnie pośrodku. I tu pierwsza zagadka – dlaczego wybrano 180-konnego Passata, skoro „do wzięcia” jest 150-konny, dostępny zarówno z manualem, jak i ze skrzynią dwusprzęgłową? Różnica w cenie wynosi raptem tylko 3.400-3.500 zł (zależnie od skrzyni). Czy obawiano się, że Passat mógłby „polec” na przykład na przyspieszeniu, czy prędkości maksymalnej? Dodajmy, że gdyby się na to zdecydowano, to i Mazda dysponuje wersją ze 145-konnym benzyniakiem.
Za ekran zamiast zegarów Volkswagen oczekuje przeszło dwutysięcznej dopłaty – w Talismanie jest to standardem. Pionową orientację centralnego dotykowego ekranu w Renault próbują wyjaśnić faktem, że pewnie w poziomie by się on nie zmieścił, ale tak naprawdę takie ustawienie jest sensowniejsze nawet w przypadku wyświetlania nawigacji.
Dobrze, że opisano system 4Control, choć w cenniku go nie uwzględniono – wszak nie testowano wersji Initiale Paris, a Intens, wówczas jednak Pakiet 4Control (4 koła skrętne, układ Electronic Damper Control, szyby tylne boczne przyciemniane, aluminiowe obręcze kół 19″) kosztuje dodatkowych 7.500 zł. Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem warto dołożyć tę kwotę. Przyczepność i zwrotność Talismana zresztą pochwalono, acz pokuszono się też o odrobinę zwątpienia w określeniu „na zwykłej drodze trudno wyczuć, o ile stabilność jest lepsza dzięki działaniu 4Control”. Skrytykowano też tryb sportowy systemu Multi-Sense jednocześnie chwaląc analogiczny w Passacie. No ale motogazetki zawsze chwalą wszystko w Volkswagenach i w Škodach ;-)
Z reguły to właśnie te marki wygrywają też testy porównawcze, o ile tylko biorą w nich udział. Nie inaczej jest tym razem – Passat zdeklasował konkurentów zdobywając 347 punktów, gdy Mazda wyprzedziła Renault tylko o jedno oczko (329 vs 329 punktów). Czy jednak dorobek Passata jest faktycznie taki zasłużony?…
Talisman góruje nad konkurentami w zakresie „poczucia przestronności” i pod względem bagażnika, ale przegrał za „zegary” i dopuszczalne obciążenie (różnica względem Passata, to zaledwie 4,17%). Oczywiście Volkswagen dostał najwięcej punktów za „wrażenie jakości”. Talisman uzyskał jeden punkt mniej (20%) od konkurentów także za „wyczucie pedału hamulca”. Francuskie auto wypadło najgorzej w porównaniu pod względem tłumienia nierówności, kultury pracy silnika, zestopniowania/włączania biegów, przyspieszenie, prędkość maksymalną (choć od Mazdy dzieli go raptem 0,7 sekundy i 1 km/h), „testy dynamiczne”, prowadzenie oraz układ kierowniczy. I w efekcie przerżnął porównanie, choć dzięki cenie uznano go za dobry wybór – jakość w dobrej cenie.
W tekście wspomniano też inne modele Renault – Espace, Kadjar i Megane.
Peugeota 301 i Dacię Logan wymieniono wśród konkurentów opisanego na stronach 50-55 Fiata Tipo.
Zapis wrażeń z jazd podczas długodystansowego testu Renault Kadjara opublikowano na części strony 60. Okazuje się, że francuski SUV, zbliżający się do finału testu, jak dotychczas nie zgotował Redaktorom AUTO MOTOR I SPORT żadnej niespodzianki!
Francuskie samochody pojawiły się w raporcie, skróconym zresztą, Dekry, jaki miesięcznik AUTO MOTOR I SPORT opublikował na stronach 76-79 kwietniowego wydania. Wspomniano tam Citroëna C4 Picasso, Renault Megane, Fluence i Scenic’a oraz Peugeota 308 pierwszej generacji. I znowu wrzucono Superba do segmentu E i wyższych.
W dziale Ranking sprzedaży (strona 96.) zamieszczono tabelkę z wynikami rejestracji nowych aut osobowych w Unii Europejskiej w 2015 roku. Wynika z niej, iż Renault było trzecią marką we wspólnocie, Peugeot piątą, Citroën dwunastą, a Dacia piętnastą. W rankingu pojawiła się też marka DS na pozycji 27.
Na tej samej stronie pojawiła się też notatka o wprowadzeniu na polski rynek Peugeota 308 GTi.
I to już wszystko, co o naszych ulubionych samochodach napisano w kwietniowym numerze AUTO MOTOR I SPORT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO MOTOR I SPORT
Najnowsze komentarze