Czas na pierwszy w tym tygodniu przegląd prasy. Stronniczy. Poświęcony przede wszystkim motoryzacji francuskiej, ale nie tylko. W poniższym materiale będzie to widoczne dość wyraźnie. Ale zanim zejdziemy niżej wspomnę, iż na okładce pojawiły się maleńkie zdjęcia Citroëna C5 i Renault Laguny. Innych aut francuskich na tytułowej stronie tygodnika nie ma, ale gwoli sprawiedliwości dodam, że słownie wspomniano koncern PSA.
AUTO ŚWIAT nr 07 (1159) z 12.II.2018
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,70 zł
Koszt 1 strony: niespełna 5,2 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C3 Aircross, C4, C5, 208, 2008, 308, Captur, Clio, Laguna, Megane
No i zanim trafiłem na jakiekolwiek auto francuskie, AUTO ŚWIAT sprowokował mnie do drobnego komentarza na temat Grupy Volkswagena. Na stronach 10-11 piszą bowiem, że skandal z dieselgate nie wpłynął na koncern, który jest rzekomo największym producentem samochodów na świecie. To może jednak trzeba było przywalić miliardowe kary także w Europie i nakazać odkupić od właścicieli trujące egzemplarze samochodów? Widocznie nic to Niemców nie nauczyło i dostali – realnie – ciche przyzwolenie na dalsze trucie.
AUTO ŚWIAT przyznaje, że w 2015 roku Volkswagen nie miał żadnego od podstaw zbudowanego auta elektrycznego. Nie interesowały go też nowoczesne usługi typu carsharing. Piszą wręcz, że „VW miał także raczej niechętne podejście do carsharingu i innych tematów przyszłościowych. Nowoczesne usługi w dziedzinie mobilności były dla koncernu nieznane”. Widać więc wyraźnie – to nie jest firma ciągnąca świat ku lepszej przyszłości. Innowacje, to nie jego branża. Trucie i oszustwa – owszem. Nielegalne, a co najmniej nieetyczne i naganne praktyki – jak najbardziej.
AUTO ŚWIAT przyznaje, że koszty skandalu spalinowego ponieśli klienci w Europie. To tu „naprawy” samochodów niewiele dały (pisałem, że zaproponowane przez VAG rozwiązanie nie może być panaceum). To tu nie wypłacono odszkodowań, chociaż w Niemczech wypłacają (po cichu!) ugody w licznych procesach? A Grupa VW ma się podobno dobrze, mimo trucia małp i ludzi. De facto może dostała więc – jak wspomniałem – przyzwolenie na dalsze nielegalne praktyki. Bo skoro koncernu nie ukarano (w Europie), to myślicie, że się przejęli? Ja w to nie wierzę. Jak do tego dodać jeszcze te prostytutki sprowadzane korporacyjnym jetem z Brazylii… Moralności żadnej.
O tym, że najnowsza wersja Corsy będzie powstawać na tej samej modułowej płycie podłogowej, co Peugeot 208, wiadomo nie od dziś. AUTO ŚWIAT wspomina o tym na stronie 12. Również silniki napędzające miejskiego Opla będą pochodzić z Grupy PSA.
Na tej samej stronie natraficie na notatkę, że Alians Renault-Nissan-Mitsubishi wyda w nadchodzących pięciu latach miliard dolarów na rozwój technologii wykorzystywanych w motoryzacji.
Z kolei na stronie 13. Podsumowano pokrótce sprzedaż Renault w Polsce. Był to rekordowy rok dla importera!
AUTO ŚWIAT zastanawia się na stronach 14-22 co lepsze – crossover, czy auto kompaktowe. W przypadku francuskiej marki do kompaktów wrzucił jednak Citroëna C3. Wszystkie pozostałe pary, to porównanie SUV-a/crossovera segmentu B z autem kompaktowym. Tutaj – z samochodem miejskim. Nic więc dziwnego, że wygrał C3 Aircross. AUTO ŚWIAT tłumaczy, że C4 „jest już bardzo stare”. To fakt – odświeżenie w segmencie C bardzo by się u Citroëna przydało.
Trudno mi się zgodzić, by obydwoma samochodami Citroëna jeździło się „mięciuteńko jak na chmurce”. Może dlatego, że nigdy nie jeździłem chmurkami, ale jeśli chodzi o modele Citroëna, to niewiele jest takich z ostatnich kilkudziesięciu lat, którymi nie jeździłem. I przesadnie miękko, jak to przedstawia AUTO ŚWIAT – nie jest. Nie wiem też, czemu układ kierowniczy nazwano rozlazłym. Jest nieprzesadnie precyzyjny, ale już nieraz tłumaczyłem, że bardzo precyzyjny jest niepotrzebny! To nie są auta sportowe!
AUTO ŚWIAT uznał, że w tym przypadku wygrywa C3 Aircross. Cóż – jest wyraźnie przestronniejszy, a do tego ma rozsądnie skalkulowane ceny,
Porównanie Renault Captura z Megane również wygrał SUV. Pochwalono SUV-a za imponującą, jak na segment, przestronność, a także za większą ilość miejsca na stopy pasażerów jadących z tyłu w porównaniu z analogicznymi miejscami w Megane. Również pod względem bagażników wyniki obu Renówek są bardzo porównywalne.
Megane lepiej się prowadzi, choć osiągi są zbliżone. „Captur ma mało precyzyjny układ kierowniczy” – to stały zarzut pod adresem aut francuskich, acz wg mnie zupełnie nie na miejscu. Meganka w wersji Intens okazuje się nieco droższa od Captura, również Intens, ale różnica, to jakieś 10%.
Wspomniano też inne pary, w tym Peugeoty 2008 i 308. Przy Capturze z kolei wspomniano Renault Clio.
Opisując systemy typu eCall AUTO ŚWIAT nawet nie zająknął się o rozwiązaniach proponowanych od lat przez Grupę PSA.
Wśród „trwałych i pożądanych kombi” wymienionych w dziale Z drugiej ręki na stronach 42-45 pojawiły się dwa auta francuskie. To Citroën C5 pierwszej generacji i Renault Laguna III. W porównaniu zwłaszcza z niemieckimi konkurentami można je za pieniądze rzędu 20.000 zł kupić z zauważalnie nowszych roczników. Nietrudno znaleźć Lagunę za taką kasę z rocznika 2008. Podobnie jest w przypadku C5. Passat B6 pozwoli na zakup auta z rocznika 2005, podobnie jak BMW serii 3. Audi A4 będzie w tych pieniądzach z 2004 roku, podobnie jak Honda Accord. Czemu Polacy tak kochają Passaty, A4-ki i BMW? Nie potrafią liczyć? Co więcej – francuskie auta zapewne będą miały lepsze wyposażenie i zapewne lepsze diesle pod maską.
I to już wszystko, co o francuskich samochodach (i nie tylko) napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze