AUTO ŚWIAT pokazał na okładce aktualnego numeru dwa samochody francuskie. Jeden, to dość niszowy, ale ekscytujący Peugeot 308 GTi. Drugi, to Renault Talisman, którego porównano ze Škodą Superb i możemy chyba w ciemno obstawiać zwycięzcę tego starcia, prawda? Zapraszamy na przegląd prasy, jak zwykle stronniczy.
AUTO ŚWIAT nr 13 (1065) z 29.III.2016
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 60 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: blisko 4,2 grosza
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C4 Picasso, 308, 406, RCZ, Captur, Clio, Kwid, Talisman, Duster, Sandero
Talismana wspomniał w swoim „wstępniaku” zamieszczonym na stronie 3. Redaktor Sewastianowicz.
Na stronie 16. pojawiła się wizualizacja kolejnej generacji Dacii Duster. Wizualizacja paskudna, moim zdaniem, w swojej tylnej części, bo przód jest jeszcze OK. Nowy Duster ma trafić na rynek w przyszłym roku i ma mieć także odmianę siedmiomiejscową. W tekście znalazły się odniesienia m.in. do Renault Captura i do Dacii Kwid, czyli samochodu, który nie istnieje, bo w Indiach Kwid oferowany jest pod marką Renault.
Za to na stronach 18-21 znajdziecie auto, które rzeczywiście istnieje i nawet można je kupić w Polsce. Renault Talisman. Porównano go z paskudztwem pod nazwą Škoda Superb, acz musze przyznać, że zaprezentowana przez AUTO ŚWIAT wersja i tak jest ładniejsza od poprzedniej, która była kompletnie nieproporcjonalna. Wreszcie też Superb ma jakiś normalny rozstaw osi – tym razem nawet lekko przerasta pod tym względem francuskiego konkurenta (2.841 mm vs 2.808 mm).
AUTO ŚWIAT porównał najbogatsze wersje obu samochodów – Laurin&Klement w przypadku Škody i Initiale Paris w przypadku Renault. I muszę przyznać, że się zdziwiłem, bo Škoda w podstawowej wersji testowanego auta okazuje się… droższa od Renault! Różnica sięga niemal 5.000 zł. Ktoś coś mówił o taniej marce?…
Wiecie, co zrobić, żeby w teście wygrał konkretny samochód? Można oczywiście zmienić „wagę” punktacji za określone „wymagania”. Można z niektórych pozycji w ocenach zrezygnować. Ale można też pójść po bandzie i niby nie skłamać, ale też z prawdą się trochę rozminąć. Na przykład tak, jak to AUTO ŚWIAT zaprezentował w tym porównaniu. Bo rzekomo „na szerokość Superb notuje 5-centymetrową przewagę”. No to zerknąłem. I wyszło mi, że z przodu różnica wynosi tylko 2 cm. „Więc pewnie z tyłu” – pomyślałem sobie. Z tyłu różnica wynosi 4,5 cm. Zaokrągla się więc bardzo chętnie w górę (zgodnie z zasadami matematyki, owszem), gdy jest to na rękę panom dziennikarzom.. Owszem, pół centymetra, to niewiele, znaczenia praktycznie nie ma w tym przypadku, ale dziwnym trafem trafia się to zawsze na korzyść aut z koncernu VAG.
Jednak to, co mierzalne, nie pozwoliłoby Superbowi wygrać z taką przewagą, jak sądzę. Ale już za ergonomię, czy jakość wykończenia Škoda dostała więcej punktów od Talismana. Niemniej jednak zabiła mnie różnica punktowa w zakresie skuteczności hamulców. Niemal 4 metry na zimno i 1,7 metra na gorąco, to przepaść. Chciałbym jednak zobaczyć, jak Superb – cięższy wszak trochę – faktycznie hamuje ze 100 km/h na 34 metrach. Sorry, ale zwyczajnie w takie rzeczy nie wierzę. Mam chyba prawo, skoro to koncern produkujący Superba dopuścił się takich oszustw w kwestiach czystości spalin chociażby.
Škoda wygrała porównanie z Renault Talismanem aż 22 punktami! Choć jest droższa, ma gorszą gwarancję (Renault daje na Talismana 3 lata) i nie ma czterech skrętnych kół. O tym wprawdzie wspomniano, ale nie napisano, co to rozwiązanie daje, jakie są jego zalety, za to dosłuchano się skrzypienia w systemie 4Control!. Normalnie jestem w szoku, jacy dokładni są testerzy tygodnika AUTO ŚWIAT! Ciekawi mnie też, czy to skrzypienie dochodziło do uszu osób w kabinie, czy może jeden z testujących jechał z głową wystawioną na zewnątrz przez otwarte drzwi i nasłuchiwał bezpośrednio przy kole…
Strony 24-26 poświęcono na publikację testu Peugeota 308 GTi. Tak – tego z 270-konnym silnikiem pod maską. Owszem, auto się spodobało, ale bez przesady. Wielkim zarzutem był dźwięk, a raczej jego brak („brakuje emocjonującego brzmienia”)., bo choć silnik uznano za znakomity, płynnie rozwijający moc i przygotowany do ostrego traktowania, to cóż znaczy silnik bez właściwego dźwięku. Moim zdaniem – od razu ze dwie gwiazdki w dół…
Cóż z tego, że auto świetnie się prowadzi m.in. dzięki torsenowi, cóż z tego, że świetnie hamuje (przy okazji – „na zimno” i tak gorzej, niż Superb podobno!!! choć jest od niej lżejszy o blisko 150 kg, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że w przypadku Škody podano dane z sufitu), cóż z tego, że „fantastycznie trzyma się drogi”, skoro „obrotomierz z odwróconą skalą jest na początku mylący”. Fotele nie są zbyt dobre, a zagłówek jest za mocno pochylony do przodu, miejsca z tyłu tez jest niewiele, obsługa klimatyzacji na ekranie dotykowym „odwraca uwagę kierowcy”, a kierownica jest „karykaturalnie mała”. Co więcej – nie podoba się też lokalizacja zegarów sprawiająca, że zerkanie na nie jest zwyczajnie bezpieczniejsze!
Najwyraźniej jednak dziennikarze tygodnika AUTO ŚWIAT mają rację. Ja na przykład nie mam doświadczeń takich, jak „wrażenie jazdy w kajdankach”, więc się zwyczajnie nie mogę znać na samochodach.
Dobrze, że doceniono chociaż wysoką jakość wykonania i bogate wyposażenie, ale zaraz skrytykowano wysoką cenę. Owszem, tanio nie jest, ale kiedyś pokusiłem się o sprawdzenie i okazuje się, że w swojej klasie Peugeot nie jest jakiś ekstremalnie drogi! Ale AUTO ŚWIAT wie lepiej…
W tekście nie zabrakło odwołań do Peugeota RCZ R.
Na stronie 27. w teście Forda Grand C-Maxa znalazła się krótka wzmianka o Citroënie Grand C4 Picasso.
AUTO ŚWIAT za fundował swoim czytelnikom przegląd silników trzycylindrowych, wysokoprężnych i benzynowych. Znajdziecie ten materiał z stronach 50-52 w dziale Z drugiej ręki i nie mogło w nim zabraknąć także silników francuskich. Opisano motory 1.2 PureTech Grupy PSA pokazując Citroëna C3 i Peugeota 308. I tu kolejny przykład na stronniczość – gdy nie ma się do czego przyczepić, to w sekcji „to nam się nie podoba” wrzuca się „ubogą ofertę rynkową”, co popiera się „przeciętną kulturą pracy”. Czemu przeciętną? W zasadzie jedyne, do czego można się przyczepić, to odgłos pracy, a i to głównie na zimnym silniku.
W przypadku motoru 0.9 TCe Grupy Renault wśród wad wymieniono również przeciętną kulturę pracy i „wyczuwalne niedostatki mocy w dolnym zakresie obrotów”, a opis tej jednostki napędowej okraszono zdjęciami Renault Clio i Dacii Sandero.
Peugeota 406 wspomniano krótko na stronie 58 i to już wszystko o naszych ulubionych samochodach w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysiek Gregorczyk; grafika: AUTO ŚWIAT
Najnowsze komentarze