„Auto Świat” nr 20 (769) z 10.V.2010
Stron: 60 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: blisko 4,2 grosza
Warto kupić? Można
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C3 Picasso, C4 Picasso, Saxo, Xsara, Xsara Picasso, XM, 206, 207, 605, RCZ, Clio, Espace, Kangoo, Laguna, Scenic, Twingo, Duster, Sandero, sportowe
I właśnie od Dacii zaczniemy. I nie tylko dlatego, że Duster pojawił się na okładce, ale z powodu listu Tomasza Brachmańskiego zamieszczonego na stronie 4. Autor pisze do Redakcji o wyczynie Vitoldasa Milniusa, który Dacią Sandero pokonał trasę od brzegu Atlantyku w Portugalii na brzeg Pacyfiku w Rosji i to w czasie szybszym, niż zapowiadał. Pan Tomasz w swoim liście pisze, że to była podróż „wariata”. Dlaczego? Bo pokonywał średnio 1.000 km dziennie, a nawet trochę więcej? Albo Pan Tomasz mało jeździ, albo jest kiepskim kierowcą, ale to, że ktoś inny potrafi, lubi i chce pokonywać takie trasy, to nie znaczy jeszcze, że jest wariatem!
Dacia pojawia się znowu i to już na stronach 8-9. To właśnie tam Dustera oceniono na pięć gwiazdek, czyli na maksymalną ocenę!!! Redaktor Denisiuk docenił dobrą trakcję na asfalcie i naprawdę niezłe warunki jezdne w terenie i na drogach złej jakości. Gdyby jeszcze pojawiła się szansa na blokowanie mechanizmów różnicowych – Autor byłby w pełni usatysfakcjonowany. Również wnętrze nie pozostawia wiele do życzenia – wreszcie ktoś, poza nami oczywiście, potrafił się przyznać do tego, że nie jest źle, bo auto kosztuje mało, więc cudów oferować nie może i takie były jego założenia.
Testy Dusterów przeprowadzone w Maroku (pokazywaliśmy Wam zdjęcia z tego wydarzenia) udowodniły, że SUV Dacii potrafi sobie poradzić nawet daleko poza asfaltowymi nitkami, w czym pomaga nie tylko napęd na wszystkie koła (opcjonalny), ale i krótkie zwisy, spore kąty natarcia i zejścia oraz 21-centymetrowy prześwit.
W dziale Kalejdoskop na stronach 16-17 także pojawiły się informacje o samochodach francuskich:
– podano ceny na Peugeota RCZ;
– wspomniano o gamie modelowej Twingo na rok 2010 i korzystnych cenach na to auto;
– zamieszczono tabelkę z wynikami sprzedaży samochodów klasy MPV, z której wynika, że Citroën C4 Picasso jest trzecim autem tego segmentu pod względem popularności w Polsce w I kwartale br., a jego sprzedaż dynamicznie wzrasta (w stosunku do roku ubiegłego), C3 Picasso zajmuje w tym rankingu szóste miejsce (i sprzedaż też rośnie), zaś Xsara Picasso zamyka pierwszą dziesiątkę zyskując coraz mniej klientów na rynku pierwotnym. Na miejscu piątym znajduje się Renault Scenic, które także sprzedaje się coraz lepiej.
O czwartym miejscu Krisa Meeke’a (Peugeot 207 S2000) w Rally Islas Canarias wspomniano na stronie 19.
Na stronach 23-37 „Auto Świat” próbuje podpowiedzieć, jaki samochód kupić mając 10.000 zł, przy czym przeanalizowano aż osiem segmentów rynkowych. Nie zabrakło w nich aut francuskich, choć mam poczucie ich niedocenienia.
W segmencie A polecono (na szóstym miejscu) Renault Twingo 1.2, które otrzymało 3,5 gwiazdki na sześć możliwych. Z niewiadomych przyczyn do tej samej klasy wrzucono także… Citroëna Saxo!!! To totalna bzdura – Saxo było/jest jednym z najobszerniejszych samochodów swoich czasów w segmencie B!!! Napisanie, że wyposażenie większości egzemplarzy jest ubogie, to potężne nadużycie – w roku 1996 nikt inny w tym segmencie w standardzie każdej wersji nie oferował poduszki powietrznej, a Saxo tak! Elektryczne szyby, centralny zamek, czy obrotomierz – dziś standard – wtedy wymagały minimalnej dopłaty, a u konkurencji nie występowały, albo kosztowały koszmarne pieniądze! Co do trwałości zawieszenia i nie tylko, to naprawdę nie narzekałem, a miałem dwie sztuki Saxofonów i naprawdę mocno je eksploatowałem. Pierwszym miałem kolizję (nie z mojej winy) i dożyło (u mnie) do 50 tys. km w 16 miesięcy, drugim w 3 lata i 9 miesięcy pokonałem 171 tys. km i sprzedałem, a poszedł, jak świeże bułeczki – był po prostu w doskonałym stanie i praktycznie nie wymagał nakładów.
W segmencie B pojawiły się dwa samochody francuskie – Renault Clio 1.2 (4 gwiazdki) i Peugeot 206 1.4 (3,5 gwiazdki). Oba zostały skrytykowane za różnego rodzaju usterki, których usunięcie oczywiście musi dużo kosztować… Ech…
Wśród kompaktów zarekomendowano tylko jedno auto z Francji – Citroëna Xsarę (4 gwiazdki). Tutaj już nie kombinowano i napisano tak, jak jest – zwykle dość bogate wyposażenie, warto zwracać uwagę na stan tylnego zawieszenia, a samochód jest całkiem przestronny i na rynku wtórnym nie kosztuje przesadnie dużo.
W segmencie D zaproponowano Lagunę 1.8 (3,5 gwiazdki) – ma zwykle bogate wyposażenie, niezłe silniki (benzynowe nie powinny wymagać wielkich nakładów), a naprawy – zwłaszcza na zamiennikach – nie będą drenować kieszeni.
W klasie E pojawiły się dwa francuskie auta (!) – Citroën XM 2.1 TD (2,5 gwiazdki) i Peugeot 605 2.0 (2 gwiazdki). W przypadku tego pierwszego posłużono się truizmem – każdy choć trochę orientujący się w motoryzacji wie, że silnik 3.0 V6 będzie więcej palił i ma bardziej skomplikowaną konstrukcję, niż rzędowa czterocylindrowa dwulitrówka, zwłaszcza w wersji 2.1 TD, ale to jeszcze nie jest powód, by odradzać ten silnik. Ba – znam co najmniej kilku ludzi, którzy zagazowali „szóstkę” i bardzo sobie jazdę takim autem chwalą. Co do awarii XM-a, to zależy od tego, czy jeździł nim ktoś świadomy, co ma, czy ktoś, kto oszczędzał. Poza tym „awarie”, to w większości zwykłe usterki, najczęściej rozbudowanej elektryki/elektroniki, niż rzeczywiste problemy, zwłaszcza z autami po 1986 roku. Skrytykowano także 605-tkę Peugeota – za niezbyt dobre wykonanie. Bogate wyposażenie, trwałe silniki (zwłaszcza ten sam, co w XM-ie 2,1 TD), to zalety, ale zdaniem „AŚ” 605-tka zbyt często odwiedza serwisy. Cóż – jak się coś zrobi dobrze, a nie tanio, to wtedy nie ma z tym problemów… ;-)
Wśród vanów niemal same „francuzy” – Scenic 1.6 (4,5 gwiazdki) na pierwszym miejscu, Espace 2.0 (3,5 gwiazdki) na trzecim, a nie zapomniano jeszcze o kombivanie Berlingo 1.6 (4 gwiazdki).
Jeśli spodziewaliście się, że to już koniec Dacii, to byliście w błędzie – wystarczy zajrzeć na stronę 46, której górną część poświęcono na opis Logana Van. Auto użytkowe, ale jak najbardziej godne polecenia – przy korzystnej cenie oferuje spore możliwości przewozowe, a że jest spartańsko wyposażona? Cóż – to specyfika tego typu konstrukcji, często dużo droższych. To samochód do pracy, a nie komfortowego przemieszczania się autostradami z rodziną ;-) Dacia Logan Van otrzymała końcową ocenę testu w postaci „4”, co jest niezłym, jak na „AŚ” wydarzeniem ;-)
Właściciel Renault Kangoo 1.9 D pyta (dział Porady na stronie 50.), jaki wybrać pasek rozrządu do tego auta. W sklepie znalazł trzy, ale… to mało – w tym silniku Renault stosował aż sześć różnych pasków o tej samej długości i liczbie zębów, warto więc szukać odpowiedniego paska do swojego samochodu.
Fragmenty Peugeotów 206 i 207 można dostrzec na niedużym zdjęciu zamieszczonym na stronie 54.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto-Świecie” w tym tygodniu. W zasadzie można to wydanie kupić.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze