„Auto Świat” nr 28 (878) z 9.VII.2012
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,4 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C5, 3008, 508, Clio, Scenic, Twingo, Duster, Logan
Dacię Duster można dostrzec na maleńkiej fotografii zamieszczonej na stronie 4.
Z kolei strony 8-9 poświęcono na prezentację najnowszej wersji Renault Clio. Samochód prezentuje się bardzo dobrze, ma już oczywiście nowa stylistykę nawiązującą do koncepcyjnego DeZira…
…a pod maskę trafią oszczędne silniki o niewielkiej pojemności. Artykuł w „Auto Świecie” jest bardzo wyważony, ale raczej chwali najnowszą propozycję Renault w segmencie B, choć na konkrety przyjdzie nam zaczekać do oficjalnej prezentacji – koncern odwołał bowiem planowany na początek lipca pokaz dla mediów, a którym zresztą miałem być i ja. Szkoda, bo widać wyraźnie, że Clio IV, to bardzo interesujący samochód oferujący – tak naprawdę wraz z Peugeotem 208 – zupełnie nową jakość w swojej klasie.
Sorry, ale nie mogę. Po prostu nie mogę choć w paru słowach nie skomentować pochwalnego tekstu na temat Škody Rapid opublikowanego na stronach 10-11. Pogrzebowe wnętrze samochodu (w najbogatszej specyfikacji!!!) wykonano, jakby oczekiwano, że kierowca popełni samobójstwo – tylko wyjątkowi optymiści powinni jeździć tymi samochodami, bo pesymiści zdołują się jeszcze bardziej! Zauważono jednak, co warte podkreślenia, iż w tejże najbogatszej wersji deska rozdzielcza i boczki drzwiowe zostały wykonane z twardego plastiku, a siedziska foteli są za krótkie. Jeśli zaś chodzi o przestronność, to posadzono na tylnej kanapie najwyraźniej dość wysokiego faceta, który dotyka, czym może, zarówno podsufitki, jak i oparcia przedniego fotela, ale nie przeszkodziło to stwierdzić, iż jest „przestronnie i wygodnie na kanapie”…
Ale wróćmy już do samochodów francuskich. Dwie krótkie, ale interesujące miłośnika takich aut, informacje znalazły się na stronie 16.
Pierwszą jest informacja o tym, że w Polsce dostępne jest Renault Twingo R.S. Red Bull Racing RB7.
Druga dotyczy lekkiego odświeżenia gamy Citroëna C5.
Krótką notatkę poświęcono śmierci Sergio Pininfariny zamieszczono na dole strony 18. Wspomniano tam kilka projektów genialnego stylisty, m.in. Peugeota 406 Coupe.
Artykuł poświęcony różnicom wartości spalania samochodów (między tym podawanym przez producenta, a uzyskanym w testach) znajdziecie na stronie 31. Wspominam o tym dlatego, że wśród dziesięciu przykładów aż trzy, to auta francuskie – Peugeoty 508 RXH i 3008 HYbrid4 oraz Renault Grand Scenic dCi 110. Nie podano zaś przykładu dla żadnej Škody! Może one po prostu nie zużywają paliwa?… Zadziwiające jest to, że wszystkie trzy francuskie samochody palą rzeczywiście duuużo więcej, niż obiecuje producent (Renault o 53,66% więcej, 508-ka RXH o 58,54% więcej, a 3008 HYbrid4 o 62,5% więcej). A to kłamliwi Francuzi! Co ciekawe z moich wieloletnich realnych doświadczeń z samochodami francuskimi (mówię o prywatnych autach) wynika, iż palą one realnie wcale niewiele więcej, niż obiecywał mi producent, ale pewnie dali mi specjalnie takie oszczędne modele… Tylko że ja nie umiem jeździć oszczędnie, i nawet nie lubię ;-)
Wspomnianego na wstępie porównania Opla Vectry B z Dacią Logan szukajcie na stronach 44-46. I choć ustawianie obu tych aut jako rywali może się wydawać szaleństwem niemal tak dużym, jak porównywanie Škody Superb z Bentleyem (jakimkolwiek!), to jednak artykuł szybko rozwiewa ewentualne wątpliwości. Okazuje się bowiem, że nie tylko ceną mogą konkurować te dwa samochody! Dacia, choć pozycjonowana raczej w segmencie B, czyli dwie klasy niżej od Opla, okazuje się mieć minimalnie większy bagażnik (510 litrów wobec 500 litrów Vectry), a nad głowami pasażerów tylnej kanapy jest więcej miejsca w rumuńskim aucie produkowanym we współpracy z Renault, niż w niemieckim Oplu.
87-konny silnik Logana, również dzięki niższej masie samochodu, zapewnia lepsze przyspieszenie, choć okupione minimalnie wyższym zużyciem paliwa, niż nieco ponad 100-konna Vectra.
Opel z pewnością ma więcej prestiżu i lepsze wykończenie (w egzemplarzach po liftingu), a do tego pewnie będzie nieco lepiej wyposażonym, choć starszym autem. Ale i w Dacii bólu nie ma – w wielu Loganach znajdziecie klimatyzację i elektrycznie sterowane szyby.
Zaletą Dacii będzie też pochodzenie – większość oferowanych na rynku wtórnym egzemplarzy nie tylko sprzedano w Polsce, ale ma też udokumentowaną historię. No i będzie to dużo młodsze auto.
Na stronie 47. wśród samochodów klasy B o najniższych kosztach obsługi „przeglądowej” w ASO na szóstym miejscu znalazło się Renault Clio III.
I jeszcze ciekawostka – w nieokreślony na stronie 50. model Renault wjechała karetka, jadąca z kompletnie pijaną załogą. Kierowca francuskiego auta odniósł poważne obrażenia. A już parę lat temu obawiano się wzywania karetek, tyle że w Łodzi, a nie w Pruszkowie…
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto Świecie” w tym tygodniu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze