Najwyższy czas na przegląd tygodnika AUTO ŚWIAT. Mamy już wszak czwartek, a to znaczy, że przeskakujemy na drugą połowę tygodnia. A na okładce wspomnianego pisma spore zdjęcie Renault Clio, choć i tak najwięcej miejsca zarezerwowano na BMW. Nie brakuje też przedstawicieli koncernu VAG. Cóż – AUTO ŚWIAT w zasadzie jest tubą medialną niemieckich firm motoryzacyjnych. I nie jestem odosobniony z taką opinią.
AUTO ŚWIAT nr 37 (1188) z 10.IX.2018
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,70 zł
Koszt 1 strony: niemal 5,2 grosza
Warto kupić? Raczej nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Renault
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C4, Clio, Talisman, Twingo
Ponieważ jednak przez pierwszą połowę numeru nie znalazłem nic o samochodach francuskich, więc pozwolę sobie zerknąć do testu odświeżonej (podobno) Škody Fabii. AUTO ŚWIAT pisze – słusznie skądinąd – że zmiany trudno zauważyć. Skoro więc im to przychodzi z trudem, to co ja miałbym powiedzieć? Chciałem jednak zwrócić uwagę na inne kwestie. Twarde plastiki im nie przeszkadzają, bo kolorowe panele i precyzyjne spasowanie dają poczucie solidności. Nie marudzą też, że masa opcji wymaga dopłaty, co skutecznie może podnieść cenę ostateczną auta. A przecież AUTO ŚWIAT opisuje wcale nie bazową wersję Style. Kosztującą – z bazowym i dość dychawicznym silnikiem 1.0 MPI – 50.550 zł (w promocji, bo katalogowo jest to 54.300 zł). Za 53.450 zł można kupić dobrze wyposażonego Citroëna C3 Elle, który w dodatku wygląda o niebo lepiej od jakiejkolwiek Fabii!
Oczywiście Škoda podobno świetnie się prowadzi, ma dopracowane zawieszenie, ale nie dało się ukryć, że słabo hamuje. Obsługa jest, rzecz jasna, intuicyjna, a nowoczesne multimedia z internetem są świetne. A że wymagają dopłaty? Cóż…
AUTO ŚWIAT zamieścił artykuł poświęcony WLTP. Skupił się w nim (strony 28-30) na markach niemieckich. Pośrednio przyznając, że miały one ogromny problem ze spełnieniem wymogów.
W materiale poświęconym oponom typu run flat (strony 34-36) pojawiły się wzmianki i Citroënie C3 III generacji i Renault Talismanie.
W dziale Z drugiej ręki AUTO ŚWIAT opisał na stronach 38-41 używane Renault Clio IV generacji. Chwalona jest stylistyka auta, bogate wyposażenie, choć Redakcja przestrzega przed modelami poflotowymi, pocarsharingowymi itp. Nie przesadzajmy – w zalewie poflotowych Škód Clio jest rodzynkiem! Nawigacja, łączność on-line, czy dotykowy tablet obecne w Clio IV od początku produkcji sprawiają, ze do dziś auto jest nowoczesne – niektórzy producenci dopiero od niedawna oferują takie elementy wyposażenia!
Duży bagażnik i wygodne fotele, to cechy pozwalające na nawet dalekie wyjazdy bez większych wyrzeczeń. Szeroka gama silnikowa (diesli nie ma się co obawiać!), wersje usportowione, odmiana kombi – tu każdy znajdzie coś dla siebie! Życie mogą uprzykrzyć drobne awarie, ale które używane auto nie cierpi na żadne dolegliwości.
AUTO ŚWIAT uznał, że używane Clio zasługuje na cztery gwiazdki w pięciogwiazdkowej skali.
Na stronach 42-45 znajdziecie dziesięć modeli w cenie ok. 15.000 zł polecanych dla singla. Wśród propozycji pierwsza generacja Citroëna C4, chwalona, owszem, z zastrzeżeniem uważania na silniki THP. To jedyne auto francuskie polecane w tym materiale.
W dziale Z naszego archiwum (strona 49.) pojawiła się wzmianka o liftingu pierwszej generacji Renault Twingo.
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Ale nie mogę sobie nie pozwolić na jedną uwagę. Na ostatniej stronie okładki pojawia się, już od pewnego czasu, reklama Onetu. A w niej zdanie: Wiemy, jak wiele nas różni, ale wszyscy jesteśmy Polakami. Chyba jednak Ne wszyscy, bo od mniej więcej sześciu lat Onet.pl należy do Ringier Axel Springer, a ten koncern medialny trudno uznać za polski…
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze