Peugeot Partner jest jedynym francuskim samochodem, jaki MOTOR pokazał na okładce aktualnego wydania. Pismo trafiło do sprzedaży wczoraj, ale ja dopiero wróciłem z wojaży (z których wkrótce zdam Wam relację) i stąd przegląd tygodników zaczynamy dopiero teraz. Dopiero? Przecież dopiero wtorkowy wieczór jest – czasem później zamieszczamy te artykuły!
MOTOR nr 06 (3372) z 5.II.2018
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,55 grosza
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, CX, C3 Aircross, Xantia, XM, 3 Crossback, 208, 508, Partner, Clio, Talisman, Duster
MOTOR mnie zaskoczył. Poświęcili „wstępniaka” aferze z testowaniem wpływu spalin silników wysokoprężnych na małpy oraz na ludzi! Myślałem, ze przejdą nad tym do porządku dziennego, a jednak coś napisali. Wprawdzie na początku tylko o „koncernach niemieckich”, ale dalej wyszczególnili, że chodziło o Volkswagena, Mercedesa i BMW. To temu poświęciłem ostatni felieton.
MOTOR na stronie 10. wspomina o targach Retromobile w Paryżu, które zaczynają się jutro. Poświęciliśmy temu tematowi parę tekstów w ostatnich dniach.
Ciągnik siodłowy Renault można dostrzec na jednym ze zdjęć zamieszczonych na stronie 10.
Następna strona przynosi dział Przyszłe premiery. Można się tam natknąć na Peugeoty 208 i 508, Renault Clio oraz Citroëna Berlingo.
Skrócony cennik nowej Dacii Duster zamieszczono na stronie 12. Szczegółów lepiej szukać u nas.
Na tej samej stronie pokazano zamaskowanego DS 3 Crossbacka. MOTOR zapowiada prezentację tego samochodu jesienią bieżącego roku.
Na stronie 23. skrytykowano Citroëna C3 Aircross za oślepiającą lampkę nad bezprzewodową ładowarką smartfona. Napiszę tak – woziłem tam swój telefon podczas niedawnego testu tego miejskiego SUV-a. Nie miałem takiego problemu, jak opisał MOTOR. Chodzi o ten element. Podobno światło odbija się od ekranu smartfona i oślepia kierowcę. Może mam coś nie tak z oczami?
Krótkie porównanie Opla Insigni z Renault Talismanem znajdziecie na stronach 26-27. W szranki stanęły sedany (a w zasadzie sedan i liftback) napędzane 160-170-konnymi dieslami. Francuskie auto pochwalono za układ jezdny, szczególnie za system czterech skrętnych kół 4Control. Jednocześnie uznano, że to Opel prowadzi się bardziej precyzyjnie, a jego opcjonalne adaptacyjne zawieszenie zapewnia więcej komfortu. Z kolei pod względem akustyki górą jest Renault – lepiej wyciszył swój samochód.
Dobrze oceniono także francuski silnik, ale gorzej – seryjną dwusprzęgłową skrzynię. MOTOR sugeruje ustawienie jej w trybie sportowym przy pozostałych ustawieniach komfortowych – wówczas przekładnia ma pracować lepiej. Za to oplowski diesel jest dynamiczniejszy i oszczędniejszy. Talisman ma nieco większy bagażnik, ale odrobinę mniej przestronną (ale też obszerną!) kabinę. Opla pochwalono też za łatwość obsługi. Ostatecznie niemieckie auto uzyskało 4,5 gwiazdki na 5 możliwych, o pół więcej od Talismana.
W dziale Używane porównano trzy kombivany – Fiata Doblo, Peugeota Partnera i Volkswagena Caddy (strony 42-45). Normalnie łatwo byłoby wskazać zwycięzcę, ale chodzi o auta z rynku wtórnego, więc już to takie oczywiste nie będzie. I faktycznie – ex aequo wygrały Fiat i Peugeot zdobywając po 4,5 gwiazdki na 5 możliwych. Volkswagenowi przyznano ich tylko trzy! Mnie to nie dziwi – miałem wielokrotny kontakt z tą generacją i nigdy nie zrozumiem, dlaczego ludzie je kupowali? Były drogie, słabo wyposażone, mizernie wykończone, nie miały schowków, a do tego – co zauważa MOTOR – zżerała je rdza. W dodatku miały mniejszy rozstaw osi od obu konkurentów i były (są) od nich nieco węższe. Z załączonych zdjęć wcale tez nie wynika, jakoby Caddy oferował w drugim rzędzie więcej miejsca, niż Partner!
Na stronach 46-49 MOTOR prezentuje kilka aut, do których niełatwo o części zamienne. Wskazuje tu m.in. Citroëna Xantię wspominając m.in. o elementach zawieszenia. Nie wiem, jak teraz, ale jeszcze niedawno łatwo było kupić te elementy w ASO i to w bardzo rozsądnych cenach. W materiale wspominają też XM-a i BX-a, ale tu trudno się dziwić – to już dość wiekowe modele i o części faktycznie może być trudniej.
I to już wszystko, co MOTOR napisał o francuskich samochodach w aktualnym numerze.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR
Najnowsze komentarze