Nie wierzę. Zwyczajnie nie wierzę w to, co pokazał na swojej okładce tygodnik MOTOR. Nie wierzę ani w wizualizację kolejnej generacji Peugeota 208, ani – tym bardziej! – że kolejne wcielenie Škody Octavii będzie wyglądało właśnie tak, jak to zaprezentowano. Przód Peugeota (wizualizacji) jest paskudny i zupełnie nie pasuje do marki. Tył Škody jest ładny i… zupełnie nie pasuje do marki ;-)
MOTOR nr 35 (3401) z 27.VIII.2018
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,5 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C3 Aircross, C4 Picasso, 3 Crossback, 205, 208, 2008, 308, 3008, Arkana, Captur, Clio, Dauphine, Kadjar, Megane, R5, R6, Scenic, SUV coupe, Duster, Logan, Sandero
Trochę mnie zirytował już „wstępniak” zamieszczony na stronie 3. Redaktor Burmajster pisze bowiem – słusznie! – o ogromnym zagęszczeniu znaków drogowych ze szczególnym uwzględnieniem problemu faktycznie dopuszczalnej na danym odcinku prędkości. Wtrąca jednak taką opinię: Wielu producentów, zwłaszcza niemieckich, instaluje kamery rozpoznające znaki. Tak, podkreślam, to jest opinia. Bo kamery tego typu od dość dawna stosują wszyscy producenci francuscy! Tego typu rozwiązania znajdziemy zarówno w autach koncernu PSA (Citroën, DS Automobiles, Peugeot), jak i Grupy Renault. Ale MOTOR, wydawany przez koncern medialny Bauera, jest bardziej niemiecki, niż Angela Merkel. Musi zawsze pokazać dominację tamtejszych marek. Cóż z tego, że czasem jest to dominacja nie do końca odpowiadająca rzeczywistości. W dziedzinie propagandy Niemcy mają spore doświadczenie… Dobrze, że chociaż na koniec pojawia się coś sensownego. To stwierdzenie, że jest tylko jedno dobre rozwiązanie, zastosowana np. w Peugeocie 3008 – sprzężenie kamery z nawigacją.
Nie wiem, jak mogłem żyć bez tej wiadomości… Jakie to szczęście, że kupiłem MOTOR i dowiedziałem się, że facet wieziony przez Škodę Octavię złapał w locie wystrzeloną przez łuczniczkę strzałę. Strzała leciała w tym samym kierunku, co jadący samochód, czekam więc teraz na kolejną sztuczkę – złapanie strzały poruszającej się w kierunku odwrotnym. Obiecuję, że rozważę wówczas zakup Škody, bo to przecież samochód pozwalający łapać strzały. W dodatku nie rozumiem, o co chodzi z tą strzałą – logo czeskiej marki nie pochodzi od Indian, tylko od kury. Ale przypominam sobie z kolei jakiś film, w którym strzelano z łuku kogutami…
Na tej samej stronie (4.) opublikowano list czytelnika, który nie zgadza się na określenie SUV coupe. Przywołuje tu zresztą model, który wczoraj w Moskwie zaprezentowała marka Renault. Ciekawe, gdzie był Pan Bartosz, kiedy BMW pokazywało modele X6, a potem X4, nie wspominając już o Mercedesie. No i zapowiedziach (bo chyba wciąż niezrealizowanych, ale tak to jest z medialnymi rewelacjami motogazetek) SUV-a coupe od Škody.
Temat SUV-a Renault powraca na stronie 8. Pokazano tam jedyne opublikowane do wczoraj zdjęcie fragmentu tylnej części Renault Arkana. Napisano, że samochód w większości krajów europejskich nie będzie sprzedawany, by nie konkurować z Kadjarem.
Z tabelki opublikowane na tej samej stronie wynika, iż w pierwszym półroczu br. Dacia zanotowała trzeci największy wzrost sprzedaży na Starym Kontynencie. Wyniósł on 16% i lepsze były tylko Jeep i Seat, ale obie te marki miały mniejszy wolumen sprzedaży. Na ósmym miejscu pod względem wzrostów uplasował się Peugeot z wynikiem +8,7% i 543.535 nowymi rejestracjami.
Tabelce towarzyszy rozciągnięty na stronach 8-9 materiał z najchętniej kupowanymi modelami aut w 23 europejskich krajach. Jeśli chodzi o samochody francuskie, to oczywiście świetnie sprzedają się na rodzimym rynku. W pierwszym półroczu królowało tam Renault Clio przed Peugeotami 208 i 3008. Kolejne miejsca zajęły Citroën C3 i Renault Captur. Dacia Sandero była czwartym najchętniej kupowanym samochodem w Hiszpanii. W Portugalii najczęściej kupowano Clio, 208-kę i Captura, potem Nissana Qashqaia i Renault Megane. W Danii pierwsze miejsce wywalczył Peugeot 208 przed Nissanem Qashqaiem, a Top5 zamknęło Renault Clio.
Clio było drugim najchętniej kupowanym modelem w Holandii, ale także w sąsiedniej Belgii. W Rumunii cztery pierwsze miejsca należały do Grupy Renault i modeli Dacii: Logan, Duster, Sandero. Na czwartej pozycji znalazło się Renault Clio. Analogiczną czwartą pozycję Clio miało we Włoszech. W Grecji sporym powodzeniem (trzecie miejsce) cieszył się Peugeot 208.
Jeśli chodzi o sprzedaż europejską, to w pierwszej pięćdziesiątce modeli mamy trochę aut francuskich oraz Dacii:
2. Renault Clio – 182.765 szt.
7. Peugeot 208 – 131.534 szt.
9. Renault Captur – 119.627 szt.
11. Dacia Sandero – 116.816 szt.
13. Citroën C3 – 115.252 szt.
15. Peugeot 3008 – 111.605 szt.
17. Peugeot 2008 – 99.608 szt.
18. Dacia Duster – 98.220 szt.
22. Peugeot 308 – 88.376 szt.
28. Renault Megane – 77.504 szt.
45. Renault Kadjar – 58.427 szt.
47. Renault Scenic – 56.901 szt.
48. Citroën C3 Aircross – 56.887 szt.
Na marginesie strony 9., w dziale Przyszłe premiery. MOTOR zapowiada nowe generacje Dacii Sandero, Peugeota 208, Renault Clio, oraz nowy francuski model, DS 3 Crossback.
Z kolei na marginesie strony 10. MOTOR wspomina o wersji Dacii Duster Connected by Orange wyposażonej w router z dostępem do Internetu. W efekcie na pokładzie można mieć dostęp do globalnej sieci poprzez wi-fi.
O mocnych hatchbackach traktuje artykuł zamieszczony na stronach 12-15. Pojawiły się w nim również samochody francuskie. Tekst generalnie dotyczy najbliższej przyszłości, ale przypomniano też kilkanaście istotnych hot-hatchy sprzed lat. Wśród tych legend pojawiły się Renault 5 Turbo, Peugeot 205 T16 i Renault Clio V6. Wśród zapowiedzi mamy nową generację Peugeota 208 GTi. W tekście natkniecie siię też na wzmiankę o Renault Megane R.S.
Wnętrze Citroëna C4 Picasso można dostrzec na zdjęciu ilustrującym materiał poświęcony mnogości znaków drogowych ustawionych przy polskich drogach. W dalszej części tego materiału opublikowanego na stronach 32-35 natkniecie się też na zdjęcie wnętrza Peugeota 3008. Francuski SUV został uznany za najlepsze rozwiązanie w dziedzinie śledzenia ograniczeń prędkości, bo korzysta zarówno z kamery „czytającej” znaki, jak i z nawigacji, dzięki czemu potrafi najlepiej wskazać, jaka jest obowiązująca na danym odcinku prędkość.
W ramach kontynuacji tego tematu MOTOR na stronach 36-37 przypomina zasady dotyczące ograniczeń prędkości.
W dziale MOTOR Retro na stronie 54. przypomniano Renault 6, które zastąpiło uroczy model Dauphine.
I to już wszystko, co MOTOR napisał o francuskich samochodach w aktualnym numerze.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR
Najnowsze komentarze