Kris Meeke w Citroënie C3 WRC wygrał trzy z czterech dzisiejszych odcinków specjalnych i prowadzi po pierwszym etapie Rajdu Korsyki. Na jedynej próbie, na której Meeke uległ Sebastienowi Ogierowi, kierowca Citroëna stracił tylko 0,8 sekundy. A że wyspa jest francuska, więc wypadałoby, żeby i francuskie samochody spisywały się tu doskonale. Jak na razie – jest dobrze.
Przyjrzyjmy się więc, jak rozwijała się sytuacja podczas pierwszego etapu Rajdu Korsyki.
OS1 – Pietrosella-Albitreccia 1 – 31,2 km
Już na porannym odcinku Citroën C3 WRC spisywał się znakomicie. Zadowolony Meeke na mecie dziękował całej ekipie za doskonałe przygotowanie samochodu. Okazało się, że ciężka praca podczas testów przynosiła efekty. Oczywiście to dopiero początek, ale jakże przyjemny.
Kris Meeke pokonał drugiego w wynikach Sebastiena Ogiera o 5,7 sekundy. Craig Breen w drugim Citroënie C3 WRC wywalczył szósty czas (+16,9), zaś tak naprawdę wchodzący dopiero w światek WRC Stephane Lefebvre był dziewiąty (+36,4). Craig Breen opowiadał na mecie, że udało mu się zmienić na lepszy styl jazdy po drogach asfaltowych i teraz czuje się pewniej.
OS2 – Plage du Liamone-Sarrola Carcopino 1 – 29,12 km
Odrobinę krótsza od pierwszego odcinka druga próba również padła łupem Krisa Meeke’a. Tym razem brytyjski kierowca Citroën wyprzedził drugiego w stawce Ogiera o 3,2 sekundy. W efekcie łączna przewaga Citroëna nad Fordem wzrosła do 8,9 sekundy.
Meeke cieszył się z doskonałego czucia samochodu. Powodów do narzekania nie było.
Craig Breen na drugim odcinku Rajdu Korsyki uzyskał znowu szósty czas (+12,8). Na mecie mówił, że ma jeszcze sporo do limitu, ale jedzie bezpiecznie, bo punkty są najważniejsze. Szkoda byłoby wypaść z trasy.
Stephane Lefebvre ponownie był dziewiąty (+29,7).
OS3 – Pietrosella-Albitreccia 2 – 31,2 km
Po serwisowej przerwie, podczas której był też czas na szybki posiłek, załogi powróciły na odcinek Pietrosella-Albitreccia, który tym razem zapisał na swoje konto Sebastien Ogier. Kris Meeke był drugi, choć poprawił czas przejazdu w stosunku do porannej pętli o przeszło 3,5 sekundy. Strata do Ogiera wyniosła jednak tylko 0,8 sekundy i nie zaważyła na klasyfikacji generalnej.
Lepsze miejsca zajęli pozostali dwaj kierowcy Citroënów C3 WRC. Craig Breen był czwarty (+12,2), a Stephane Lefebvre ósmy, choć pewien wpływ na to miało wypadnięcie z trasy Otta Tanaka. W efekcie i Breen, i Lefebvre awansowali w generalce na miejsca odpowiednio piąte i ósme. Od czwartego miejsca zajmowanego przez Daniego Sordo Craiga Breena dzieliło już tylko 1,5 sekundy, ale Sordo, to stary wyjadacz i na asfalcie łatwo skóry nie sprzeda.
OS4 – Plage du Liamone-Sarrola Carcopino 2 – 29,12 km
Ostatni w dniu dzisiejszym odcinek Rajdu Korsyki zapisał na swoje konto Kris Meeke. Poprawił czas przejazdu o niespełna dwie sekundy w stosunku do przedpołudniowej pętli, a pokonał Sebastiena Ogiera o 2,2 sekundy. W efekcie kończył etap z przewagą 10,3 sekundy. Miła zaliczka.
Craig Breen znowu był czwarty (+11,3), a że pokonał Daniego Sordo o 2,9 sekundy, więc awansował w generalce na pozycję czwartą.
Stephane Lefebvre był ponownie ósmy (+25,6), a więc też zanotował progres czasowy w stosunku do pierwszego przejazdu. Zajmował na koniec dnia ósmą pozycję, niemal 50 sekund za Haydenem Paddonem i prawie 50 sekund przez Andreasem Mikkelsenem korzystającym z samochodu klasy R5.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Citroën Racing
Najnowsze komentarze