Loeba cechuje jednak ogromna rozwaga w walce. Zazwyczaj zdobywa on znaczącą przewagę, po czym jedzie swoim tempem na zimno kalkulując i jednocześnie kontrolując sytuację. Nie inaczej było na włoskiej wyspie – zdobyty wczoraj zapas czasowy dziś powoli topniał, ale Francuz wciąż ma niemal półminutową przewagę nad następnymi w klasyfikacji załogami fabrycznego teamu Forda.
Zapytacie pewnie „A gdzie Dani?”. Cóż – Hiszpan miał dziś gorszy dzień i powoli tracił uzyskaną wczoraj przewagę. Oto szczegóły tego, co działo się dziś na Sardynii.
Sobotnią rywalizację zaczęto o 9:39 na odcinku Punta Pianedda. Dwa najlepsze czasy należały do fabrycznych kierowców Forda – Latvala wyprzedził Hirvonena o 8,4 sekundy. Trzecim czasem popisał się przed własną publicznością Gigi Galli. Dopiero dwa następne wyniki należały do kierowców Citroënów C4 WRC – Sebastien Loeb stracił do zwycięzcy 13,1 sekundy, a Dani Sordo był o jeszcze sekundę wolniejszy. Wciąż jednak C4-ki przewodziły w klasyfikacji generalnej.
„Prywaciarze” jechali na miarę swoich możliwości – Urmo Aava zamknął pierwszą dziesiątkę, zaś Conrad Rautenbach uzyskał piętnasty czas.
U juniorów królowały Citroëny C2 – najszybszy był Prokop, który o 0,3 sekundy wyprzedził wracającego w SupeRally Ogiera. Trzeci czas próby należał do Patrila Sandella w Renault Clio.
OS8, to Monte Lerno. Po zwycięstwo znowu sięgnęły fabryczne załogi Fordów. Jari-Matti Latvala wyprzedził Mikko Hirvonena o 5,4 sekundy. Trzeci czas należał do Sebastiena Loeba, który stracił do zwycięzcy 10,8 sekundy. Dani Sordo wyprzedzony przez Gigiego Galli odnotował stratę 22 sekund do Latvali, co jednocześnie zmniejszyło dystans dzielący go od Hirvonena w klasyfikacji generalnej do 0,9 sekundy.
Urmo Aava poprawił swoje notowania i tym razem zakończył walkę z dziewiątym rezultatem próby. Cobrad Rautenbach awansował jeszcze lepiej – był dwunasty.
Martin Prokop zmagający się w JWRC przegrał Monte Lerno z Michałem Kościuszko. Trzeci czas w tej klasie należał do Sebastiena Ogiera. Francuz powoli, ale zdecydowanie odrabiał straty z wczorajszego dnia.
Kończący przedpołudniową pętlę Su Filigosu (OS9), to prywatny dramat Daniego Sordo – Hiszpan spadł z drugiej na czwartą pozycję w generalce ulegając zarówno zwycięskiemu na próbie Latvali, jak i zdobywcy drugiego miejsca – Mikko Hirvonenowi :-( Ale tak to jest, gdy przyjeżdża się z piątym czasem, gorszym od najlepszej załogi aż o 20,7 sekundy. Na szczęście nieco lepiej radził sobie Sebastien Loeb – stracił do zwycięzcy 12,8 sekundy i uplasował się czwartym miejscu. Przewaga nad Hirvonenem w generalce stopniała do 42 sekund.
Urmo Aava wskoczył na szóste miejsce odcinka, ale już Conrad Rautenbach powrócił na „swoją” piętnastą lokatę.
Pół sekundy stracił Sebastien Ogier do zwycięskiego u juniorów Michała Kościuszko. Trzecie miejsca ze stratą 9,3 sekundy do Polaka zdobył Martin Prokop w Citroënie C2. Tym samym Kościuszko zdobył prowadzenie w klasie A6!
Popołudniową pętlę rozpoczął powtórny przejazd przez Punta Pianedda. I znowu na czele stawki znalazły się dwa fabryczne Focusy :-( Sebastien Loeb stracił do najszybszego na próbie Latvali 9,1 sekundy. Dani Sordo, zdobywca piątego miejsca, uległ dodatkowo jeszcze Gigiemu Galli. Po tym OS-ie Hiszpan miał już tylko 15 sekund przewagi nad Włochem.
Pochwaliłem wyżej Urmo Aavę, a teraz muszę go zganić. Za co? Za dopiero trzynasty czas odcinka, choć Estończyk i tak został sklasyfikowany o dwie pozycje wyżej, niż Conrad Rautenbach.
Wśród juniorów najlepszym czasem popisał się Sebastien Ogier. Martin Prokop był drugi, ale że pokonał Michała Kościuszko tylko o 0,3 sekundy, więc nie odebrał Polakowi prowadzenia w klasie A6.
Powtórka Monte Lerno, to kolejny dublet Forda – Latvala zanotował następne odcinkowe zwycięstwo, a „ubezpieczał” go Mikko Hirvonen. Czwartego w wynikach Sebastiena Loeba wyprzedził jeszcze Gigi Galli. Włoch dzięki wypracowaniu 15,3 sekundy przewagi nad piątym Danim Sordo zepchnął Hiszpana w generalce z czwartej pozycji.
Urmo Aava najwyraźniej wziął się do pracy, bo skutecznie zawalczył o siódmy czas i na 2,5 sekundy zbliżył się w generalce do Henninga Solberga. Conradowi Rautenbachowi zanotowano piętnaste miejsce.
Martin Prokop najwyraźniej uznał, że żarty się skończyły i wygrał zmagania juniorów. Odzyskał w ten sposób prowadzenie w klasie A6. Drugi w stawce odcinka był Sebastien Ogier, który pokonał Michała Kościuszko o 1,4 sekundy.
Dzisiejsze zmagania zakończyły się podwójnym zwycięstwem Fordów na OS12, czyli drugim przejeździe przez Su Filigosu. Sebastien Loeb najwyraźniej również wziął się do pracy, bo pozwolił odskoczyć Latvali jedynie na 3,5 sekundy. Wciąż nie mógł się dopasować z C4-ką Dani Sordo, który wczoraj tak dobrze sobie radził na Sardynii. Ostatnią próbę zakończył na siódmym miejscu z niemal 21-sekundową stratą do Latvali.
Urmo Aava uległ o 3 sekundy Hanningowi Solbergowi zajmując dziewiąte miejsce odcinka. W generalce dzieli Estończyka 5,5 sekundy od miejsca siódmego. Czy jutrzejszych pięć OS-ów wystarczy? Conrad Rautenbach finiszował na czternastej pozycji i takie samo miejsce zajmuje w klasyfikacji generalnej rajdu po drugim etapie.
U juniorów znów zaszalał Michał Kościuszko. Polak na koniec dnia pokonał Martina Prokopa o 8,2 sekundy, a rywali przedzielił jeszcze Sebastien Ogier. Frnacuz znajduje się już na szóstej pozycji w klasie, ale sądzę, że dalej, niż na piątą lokatę nie uda mu się wskoczyć. No chyba, że komuś przytrafi się jakiś pech ;-)
Jutro załogi muszą pokonać 78,57 km odcinków specjalnych, z czego ostatni, Lisia Ruja [co to ma znaczyć? ;-)))] liczył sobie będzie tylko 2,69 km. A poważniej – nazwa tego odcinka występuje w dwóch wariantach – Lisia Ruja i Liscia Ruja. Czy ktoś z Was był na Sardynii i wie z całą pewnością, które określenie jest bliższe prawdy?
Liczymy, że Sebastien Loeb utrzyma jutro prowadzenie, że Dani Sordo zmobilizuje się do walki z Gigim Gallim, a Urmo Aava pokona Henninga Solberga. Oczywiście po zakończeniu rajdu zdamy Wam relację z tego, co się będzie działo.
KG
Najnowsze komentarze