Dzisiejszy etap miał liczyć sześć odcinków specjalnych, jednak OS18 został odwołany ze względów bezpieczeństwa.
Na pierwszej dzisiejszej próbie, oznaczonej numerem 15 Dani Sordo był szósty, a dwa miejsca za nim finiszował Urmo Aava. Konrad Rautenbach był 19. W klasyfikacji generalnej Sordo nadal zajmował siódme miejsce, a Aava był aż 25. Conrad Rautenbach zamykał czołową piętnastkę.
Oes nr 16 to bardzo dobre, piąte miejsce Urmo Aavy. Trochę gorzej pojechał Sordo, który tym razem był siódmy. Dopiero 28. czas zanotował jadący Xsarą WRC Rautenbach. Sytuacja w generalce dla „naszych” nie uległa zmianie.
Siedemnasty odcinek specjalny to ciąg dalszy świetnej jazdy Aavy. Estończyk był tym razem czwarty, tuż przed Danim Sordo. Dzięki dobrej jeździe Urmo awansował o trzy pozycje, na 22. miejsce. Ogromną stratę ponad dwóch minut zanotował niestety Conrad Rautenbach, spadając z 15. na 18. miejsce.
Jak już wcześniej wspomniałem OS 18 został odwołany. Na odcinku nr 19, przedostatnim w całej imprezie, najszybszy wśród kierowców Citroëna był Dani Sordo, który zmieścił się w pierwszej trójce. Hiszpan, korzystając z kłopotów Matthew Wilsona, wskoczył na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Ósme miejsce na tej próbie padło łupem Aavy, a przebudzony Rautenbach był tym razem szesnasty.
Ostatni odcinek specjalny Rajdu Szwecji zakończył się piątym czasem Urmo Aavy. O jedno miejsce gorzej spisał się Dani Sordo. Dobry czas wykręcił Rautenbach, który tym razem zmieścił się w dwunastce.
Całą imprezę, jako najmłodszy w historii, wygrał Jari-Matti Latvala z zespołu Forda, przed kolegą z teamu, Mikko Hirvonenem. Na podium stanął też sympatyczny Włoch, Gigi Galli. Dani Sordo był ostatecznie szósty, Conrad Rautenbach w wysłużonej Xsarze piętnasty, a Urmo Aava siedemnasty. Trzeba przyznać, że nie brzmi to zbyt optymistycznie, ale takie są rajdy – raz jest się na szczycie, innym razem trzeba pogodzić się ze słabszym miejscem. Miejmy nadzieję, że w dalszej części sezonu będzie już tylko lepiej.
Niestety, prowadzenie w Mistrzostwach Świata stracił Sebastien Loeb. Francuz musi jak najszybciej zapomnieć o szwedzkim niepowodzeniu i wrócić do wygrywania, jeśli chce po raz piąty z rzędu zostać Mistrzem Świata. Jego najgroźniejszym konkurentem w sezonie może wcale nie być Mikko Hirvonen. Będzie to raczej Jari-Matti Latvala, który jest kierowcą coraz bardziej uniwersalnym, obdarzonym dużym talentem. Do pracy musi się wziąć także Dani Sordo. Wszak Citroën nie może pozwolić na to, aby Ford po raz trzeci z rzędu został Mistrzem Świata producentów…
Grzegorz Różycki
Najnowsze komentarze