Z wyjątkowo korzystną ofertą wystąpił w Czechach tamtejszy importer Citroëna. Kupując samochód z szewronami można liczyć na wysokie premie za złomowanie starych aut. Sięgają one nawet do 120.000 koron czeskich, a to przy średnim kursie korony czeskiej ogłoszonym przez NBP w miniony piątek oznacza rabat o równowartości blisko 20.000 zł. Dokładniej rzecz ujmując 19.668 zł.
Premie za złomowanie wypłacane są w wielu krajach. Piszemy o tym od paru tygodni. Ale że w byłym kraju demokracji ludowej? ;-) Tak – Citroën w Czechach proponuje wyjątkowo wysokie premie za złomowanie. Na wspomnianych 120.000 koron można liczyć nap przykład przy zakupie bardzo popularnego u naszych południowych sąsiadów kombivana Berlingo. Pełną kwotę można uzyskać przy zakupie Berlingo Shine 1.6 BlueHDi 100. Takie auto kosztuje katalogowo 524.800 koron. Po uwzględnieniu premii jest to tylko 404.800 koron.
Premie za złomowanie u Citroëna dostępne są przy większości modeli, za wyjątkiem C5 (i tak już schodzącego z rynku i oferowanego w wyjątkowo atrakcyjnych cenach, także w Polsce) oraz Spacetourera. Wysokość rabatów zależna jest od modelu, a Citroën zakończy program po osiągnięciu limitu stu milionów koron, jaki na tę akcję przeznaczył. Oznacza to, że będzie można kupić 833 samochody z maksymalnymi rabatami. Realnie jednak, z racji tego, iż na różne modele są różne premie za złomowanie, Citroën sprzeda w ten sposób więcej aut. Importer spodziewa się, że program zakończy się jeszcze przed końcem bieżącego roku.
Czeska flota samochodowa jest coraz starsza i jednocześnie jednak z najstarszych w Unii Europejskiej. Zdaniem czeskiego Stowarzyszenia Importerów Samochodów średni wiek auta jeżdżącego po czeskich drogach, to aż 15 lat. Choć problem ten jest znany od dawna, niestety nie został rozwiązany w Czechach.
„Po latach analizowania sytuacji wciąż nic się w tym względzie nie dzieje. Brakuje nie tylko konkretnych działań, ale nawet dobrej woli aby zmienić coś na lepsze. Zdecydowaliśmy więc podjąć własne działania i dlatego oferujemy bardzo wysokie premie za złomowanie starych aut, by pomóc w ten sposób czeskim kierowcom przy zakupie nowego samochodu” – wyjaśnia František Neuman, dyrektor marek Citroën i DS w Czechach.
Dealerzy różnych marek w Czechach proponują różnorakie akcje promocyjne, ale realna korzyść dla klienta nigdy nie jest zbyt wysoka. Wysokie premie za złomowanie zaproponowane przez Citroëna, to naprawdę duża rzecz. Teraz samochody francuskiej marki stają się tak przystępne, jak chyba jeszcze nigdy. Zauważmy na przykładzie wspomnianego Berlingo Shine, że rabat sięga niemal 23%!
„W naszym programie chcemy się skupić na możliwie najstarszych samochodach. Liczymy, że uda się zezłomować auta spełniające normy od Euro 1 do Euro 3. Te samochody zostaną faktycznie zezłomowane na nasz koszt, żebyśmy rzeczywiście byli pewni, iż nie powrócą na drogi” – twierdzi František Neuman. W ten sposób rzeczywiście odmłodzi się park samochodowy w Czechach i wyeliminuje zwłaszcza stare, kopcące diesle.
Co ciekawe na rabaty przy zakupie aut można liczyć nawet w sytuacji, gdy klient chce kupić nowego Citroëna, ale jego dotychczasowy samochód jeszcze nadaje się do odsprzedaży. Tyle, że musi to być model stosunkowo młody.
Należy się spodziewać, że unijne ustawodawstwo wkrótce będzie coraz bardziej rygorystycznie podchodzić do starych aut. Da nam wprawdzie wybór – kupno nowego samochodu, albo wysokie opłaty za korzystanie ze starego – ale to wybór, jak między kiłą i cholerą. Z drugiej strony unijne instytucje jakoś nie potrafią sobie poradzić z Grupą Volkswagena, która oszukiwała przepisy i jakichś naprawdę dotkliwych kar za to nie poniosła. Tyle, że pojedynczego człowieka obciążyć jest łatwo, a wielki koncern dużo trudniej. W efekcie spodziewajmy się coraz większych obostrzeń w zakresie wjazdów do miast, ubezpieczeń, rozmaitych podatków ekologicznych itp. A Volkswagenowi włos z głowy nie spadnie, co może go przekonać o tym, że warto iść na skróty…
Inna sprawa, że warto mieć nowy samochód. Warto nie tylko z uwagi na ekologię, ale i bezpieczeństwo. Problem nie polega jednak na tym, że Czesi, Litwini czy Polacy kochają jeździć starymi autami, ale że na nowe nas po prostu nie stać. Dlatego takie akcje, jak choćby premie za złomowanie w Czechach, które wprowadził z początkiem września Citroën, mogą przynieść realną poprawę.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Citroën
Najnowsze komentarze