Po wyścigu ePrix Monako zespół Renault e.dams jest ponownie na czele stawki. W klasyfikacji prowadzi Sébastian Buemi z 28 punktami, zaś Nico Prost znacząco przesunął się z dziewiętnastego miejsca na dziewiąte i zakończył ten wyścig na punktowanej pozycji.
Formuła E po raz drugi została zorganizowana w Księstwie Monako, jako że wyścig ePrix co dwa lata rozgrywany jest przed wyścigiem Grand Prix F1. Wszyscy kierowcy od razu wyjechali na tor, bez wcześniejszego testowego przejazdu w przeddzień, ponieważ w tej rywalizacji nie jest stosowany shakedown. Séb Buemi pokazał swoją przewagę już podczas pierwszych dwóch sesji treningowych, kończąc je na pierwszym miejscu. Szwajcarski kierowca jest pierwszym, który zdołał zejść poniżej 53 sekund. Poprawił swój czas z 2015 roku o ponad 6,1 sekundy. Nico Prost zakończył sesję na drugim miejscu, uzyskując czas 53,237 sekundy podczas pierwszego treningu i na ósmej pozycji w drugiej sesji.
W losowaniu pierwsza grupa kwalifikacyjna przypadła liderowi mistrzostw, zaś Nico znalazł się w grupie drugiej. Po bardzo opanowanej jeździe, Séb Buemi był najszybszy w swojej grupie i zakwalifikował się do Super Pole, uzyskując najlepszy czas i wyprzedzając swego rywala Lucasa Di Grassiego z zespołu ABT Schaeffler Audi Sport o 0,237 sekundy. Nico Prost zahaczył o bandę podczas swojego najszybszego okrążenia i niestety musiał zadowolić się dziewiętnastym miejscem.
Séb Buemi przejechał wyścig po mistrzowsku od startu do mety. Wyszedł bez szwanku z pierwszego zakrętu, co w Monako ma kolosalne znaczenie i utrzymał czołową pozycję również po zjeździe samochodu bezpieczeństwa, który pojawił się na torze po kolizji samochodów Jeana-Erica Vergne’a (Techeetah) i Nelsona Piqueta Jr (NextEv). Po zaciętej walce Séba Buemiego z Lucasem Di Grassim kierowca zespołu Renault e.dams zdołał utrzymać Brazylijczyka za sobą przez cały wyścig i zdobył czwarte zwycięstwo w tym sezonie. Był to też trudny wyścig dla Nico Prosta, który musiał rozpocząć go z końcowej pozycji startowej. Mimo to udało mu się wyprzedzić rywali jednego po drugim. Starał się zdobyć możliwie najwięcej punktów w klasyfikacji i zakończył wyścig na dziesiątym miejscu, uzyskując jeden punkt. Po decyzji dyrekcji wyścigu o przyznaniu kary 33 sekund dla Felixa Da Costy za niebezpieczny wyjazd z boksu, ostatecznie Nico Prost znalazł się na dziewiątej pozycji i otrzymał dwa punkty.
Dzięki Buemiemu, który triumfował na tym kultowym torze w sezonie 2015, zespół Renault e.dams wyjeżdża z Księstwa Monako niepokonany. Kolejna rozgrywka odbędzie się w Paryżu w przyszłym tygodniu. To bardzo ważny wyścig dla zespołu Renault e.dams, gdyż odbędzie się na własnym terenie. Zespół jest na czele klasyfikacji zespołowej z sumą 152 punktów. Po zwycięstwie w Monako Séb Buemi wyprzedza Lucasa Di Grassiego o 15 punktów i prowadzi w klasyfikacji kierowców z kapitałem 104 punktów.
#9 – Séb Buemi: „Jestem bardzo zadowolony z wyniku i zdobycia ponownie najwyższego miejsca na podium. Byłem najszybszy w pierwszej połowie wyścigu i wszystko miałem pod kontrolą. Udało mi się zyskać wystarczającą odległość od Lucasa w razie interwencji samochodu bezpieczeństwa. W drugiej części wyścigu było już trudniej. Lucas postawił wiele na szali, zużywając sporo energii, więc musiałem go bacznie śledzić w lusterkach. W rezultacie jechałem cały wyścig patrząc w lusterka wsteczne! To nie pierwszy raz mój drugi samochód jest wolniejszy niż pierwszy. Dlatego musimy dokładnie się temu przyjrzeć i nad tym popracować. Zmieniamy generalnie instalację w drugich samochodach, by uzyskać maksymalną przyczepność na torze. Żeby otrzymać samochód doskonały, trzeba czasem dopasować do siebie różne elementy. Tak czy inaczej, jestem zadowolony z uzyskanego wyniku i z niecierpliwością czekam na wyjazd do Paryża w przyszłym tygodniu. Mamy dobry samochód i zgrany zespół. Chciałbym też podziękować całej naszej ekipie”.
#8 – Nico Prost: „Jestem zawiedziony moim rezultatem w kwalifikacjach, ale ogólnie był to dobry wyścig. Gdy zaczyna się jazdę z końca stawki w Monako, nie można się wiele spodziewać. Samochód dobrze się prowadził i widać było, jak ogromną pracę wykonał cały zespół. Muszę tylko przemyśleć, dlaczego nie jesteśmy tak bardzo konkurencyjni w kwalifikacjach. Trzeba nad tym popracować, wówczas będziemy gotowi zdobywać miejsca na podium w każdym wyścigu”.
Vincent Gaillardot, dyrektor Programu FE: „Generalnie był to dobry weekend. Po rozczarowującym starcie w Meksyku, ponownie uruchomiliśmy naszą „maszynę”. Séb od dawna nie stał na pole position. Rozpoczął wyścig z wysokiej pozycji i zdołał uzyskać dobry wynik. Rywalizacja z zespołem ABT Schaeffler Audi Sport zwiększa się z wyścigu na wyścig, musimy więc pracować wydajniej, aby zapewnić naszym kierowcom jak najlepsze samochody do startów. Dziś wieczorem pogratulowałem całemu zespołowi wielkiego zaangażowania i ogromu pracy. Celem było uzyskanie jak najlepszego wyniku podczas tego weekendu. Teraz koncentrujemy się na starcie w Paryżu. Kolejny wyścig ePrix zbliża się wielkimi krokami. Po raz pierwszy od początku startów mamy do rozegrania dwa wyścigi, jeden po drugim. Jako że nie mamy zbyt wiele czasu na przygotowania, musimy szybko upewnić się, że oba nasze samochody są gotowe do startu. Mamy nadzieję na podobny wynik w przyszłym tygodniu”.
Jean-Paul Driot, współwłaściciel zespołu Renault e.dams: „Historia się powtarza, ponieważ w pierwszym sezonie również wygraliśmy wyścig ePrix Monako. Tym razem była to bardzo ostra rywalizacja pomiędzy Sébem Buemi a Lucasem Di Grassim. Dlatego zdajemy sobie sprawę z presji, jaka czeka nas podczas ePrix w Paryżu. Sądzę jednak, że wyjdzie to nam na dobre, gdyż zwiększa to naszą motywację do startu w przyszłym tygodniu. Dzięki tak niesamowitemu wyścigowi, jaki oglądaliśmy dzisiaj, możemy powiedzieć, że Lucas i Séb dysponują doskonałymi samochodami. W zeszłym roku w Paryżu nie osiągnęliśmy spodziewanych rezultatów ze względu na trudności z uzyskaniem właściwej temperatury opon. Tym razem wyścig odbywa się w maju i spodziewamy się lepszego startu”.
Alain Prost, współwłaściciel zespołu e Renault e.dams: „Biorąc pod uwagę wymagający start, jaki mieliśmy w Meksyku, dzisiejszy wynik spełnia nasze oczekiwania. Tym bardziej, że startowaliśmy na kultowym torze w Monako i jesteśmy w przededniu startu w Paryżu w przyszłym tygodniu. Wykazaliśmy pewną słabość podczas kwalifikacji na początku sezonu i wiemy, że tutaj bardzo trudno wyprzedzić rywali, gdy nie startuje się z pierwszej linii. Nico uzyskał dobry wynik dziś rano podczas jazd treningowych, ale to nie było to, czego spodziewaliśmy się w kwalifikacjach. W rezultacie mogliśmy tylko śledzić skutki startu z końcowych miejsc w stawce. Mimo to obu kierowcom udało się uzyskać dobry wynik na mecie wyścigu. Obaj utrzymali się na punktowanych pozycjach i to się liczy. Jesteśmy zadowoleni z naszych rezultatów przed wyścigiem i ePrix w Paryżu. Wiemy, że paryski start będzie trudny i że presja będzie jeszcze większa niż tutaj, ale nasza motywacje jest również bardzo silna”.
źródło: Renault Polska
Najnowsze komentarze