Szef Grupy PSA, Carlos Tavares otrzyma premię w wysokości miliona euro za opracowanie i wdrożenie planu naprawczego dla marek Opel i Vauxhall.
W zeszłym roku Grupa PSA przejęła od koncernu General Motors niemieckiego Opla oraz jego siostrzaną markę Vauxhall za 1,3 mld euro. Transakcja została sfinalizowana 31 lipca 2017 roku. Szef francuskiego koncernu, Carlos Tavares ogłosił wówczas, że w ciągu zaledwie 100 dni opracuje plan odnowy producenta. Przez ostatnie lata Opel notował spore straty finansowe. Prace zaowocowały planem o nazwie PACE, który został ogłoszony w listopadzie zeszłego roku. Strategia obejmuje m.in. powrót Opla do rentowności do roku 2020 oraz uzyskanie 2% trwałej marży operacyjnej z działalności motoryzacyjnej. Nagrodą dla Carlosa Tavaresa za opracowanie oraz wdrożenie planu ma być premia w wysokości miliona euro. Decyzję o przyznaniu mają zatwierdzić jeszcze udziałowcy podczas spotkania, które odbędzie się 24 kwietnia tego roku.
„Rada nadzorcza PSA uznała, że rozszerzenie zakresu Grupy, związane z przejęciem Opla/Vauxhalla, powinno prowadzić do wynagrodzenia, które będzie uwzględniało wkład Carlosa Tavaresa w negocjacje z General Motors oraz projekt planu naprawczego PACE dla obu marek” – powiedział agencji Reuters rzecznik prasowy PSA.
Być może Opel nie do końca leży w granicach zainteresowań naszego dziennika motoryzacyjnego, ale dyrektor generalny Grupy PSA oraz jego wynagrodzenie wydają się całkiem ciekawe. Od roku 2016 roku pensja Carlosa Tavaresa wzrosła o 2 mln euro i za rok 2017 wyniesie 6,7 mln euro. Mogłoby się wydawać, że to dużo, ale na tle szefów innych koncernów motoryzacyjnych wypada dosyć słabo. Dla przykładu, szef Grupy Renault, Carlos Ghosn otrzymał w 2016 roku pensję 7 mln euro. W roku ubiegłym, Matthias Mueller, który stoi na czele Volkswagena zarobił 10 mln euro. Dieter Zetsche z Daimlera – 13 milionów euro.
Źródło: Automotive News, Reuters
Najnowsze komentarze