Citroën pracuje nad przygotowaniem chińskiej wersji swojego najmniejszego samochodu. Ma być zaprezentowany w ciągu najbliższych miesięcy. To ostatnia szans na uratowanie przyszłości tego modelu po tym, jak ogłoszono zakończenie współpracy między Citroenem, Peugeot i Toyotą w Europie.
Przyszłość Citroëna C1 w Europie rysuje się raczej w ciemnych barwach po tym, jak grupa PSA i Toyota wycofały się z projektu odnowienia swoich trojaczków. Wygląda więc na to, że Peugeot 108, Citroen C1 i Toyota Aygo znikną z rynku w 2021 roku. Współpraca ta trwała od 17 lat. Niektóre media sugerują, że Peugeot 108 i Toyota Aygo mogą zostać zastąpione przez małego crossovera, ale Citroen C1 nie ma na razie takiego planu rozwojowego w Europie. Być może właśnie dlatego, że zdecydowano o przeniesieniu produkcji do Chin. Tamtejszy rynek jest na tyle duży, że powinien bez problemu wchłonąć niedrogi europejski samochód. Szczególnie, że chińskie miasta rozwijają się w bardzo szybkim tempie, a Chińczycy mogą chcieć tego typu auto. Klona pierwszych „trojaczków” wypuścił przed kilkoma laty lokalny producent. To model dość często spotykany na ulicach chińskich metropolii.
Citroen traktuje też ten projekt jako szansę na powrót marki w Chinach na właściwe tory. Sprzedaż była ostatnio na bardzo niskim poziomie, więc wejście taniego samochodu ma szansę mocno zmienić ten stan rzeczy.
źródło: Motor ES
Najnowsze komentarze