Nowa Dacia Sandero będzie miała 4,3 metra długości, twierdzą włoskie media. Oznacza to awans do klasy kompaktowej. Cena wersji podstawowej wzrośnie jednak również. Za dodatkowe centymetry trzeba w końcu zapłacić. Bazowa kwota za samochód ma być tylko nieco niższa niż Dacii Duster. Sandero przechodzi więc do wyższej ligi. Ale nie tylko to może ulec zmianie.
Włoskie źródło twierdzi, że samochód zyska także zupełnie nowe wyposażenie, niespotykane dotąd w marce, w tym – uwaga – system rozpoznawania pieszych z awaryjnym hamowaniem. W środku pojawią się lepsze materiały, lepsze wygłuszenie oraz nowy system MediaNav 2.0 kompatybilny z Android Auto oraz Apple Car.
Nowa Dacia Sandero otrzyma też większy bagażnik, którego pojemność będzie oscylowała wokół 400 litrów. Samochód w najtańszej wersji będzie miał silnik benzynowy o pojemności 1.0 litra oraz mocy 75 KM, w topowej spodziewamy się 1.3 TCe 130 KM. Pod maską powinny znaleźć się także nowe diesle 1.5 dCi o mocy 96 i 115 KM. Dacia przewiduje także wersję z LPG.
Samochód ma skończyć z wizerunkiem taniego, podstawowego auta – kosztem nieco wyższej ceny. Najwyraźniej głównym celem na rynkach Europy Wschodniej jest Skoda. Nowa Dacia Sandero pojawi się w salonach w 2020 roku. Jest szansa, że projekt zobaczymy już pod koniec tego.
źródło: Motori News
Najnowsze komentarze