Śledczy Renault, którzy badają nieprawidłowości finansowe dotyczące byłego dyrektora generalnego firmy odkryli, że Carlos Ghosn korzystał z czterech prywatnych odrzutowców. Wcześniej wiedzieli o jednym.
Były szef Renault, był znany z częstych podróży lotniczych, do których wykorzystywał prywatny odrzutowiec o numerze rejestracyjnym NI55AN. Samolot posłużył m.in. do odbycia wizyty w Tokio, w listopadzie ubiegłego roku, kiedy Carlos Ghosn został aresztowany pod zarzutem zaniżania swoich dochodów oraz wykorzystania zasobów firmy do celów prywatnych.
Sprawę bada grupa śledczych na zlecenie Renault, która odkryła, że Ghosn korzystał także z trzech dodatkowych odrzutowców finansowanych z holenderskiej spółki zależnej. W sumie były to dwie maszyny na krótsze i dwie na dalsze trasy. Bliscy rodzinie Ghosna komentują doniesienia twierdząc, że: „To kolejny bezpodstawny atak ze strony kierownictwa, które od zawsze wiedziało, że Nissan jest właścicielem czterech samolotów i w dodatku nimi latało”.
Jak podaje agencja Reuters, śledczy Renault odkryli podejrzane transakcje Carlosa Ghosna w Omanie w ciągu pięciu lat od 2011 roku. Według doniesień kwoty przelewów, które trafiały do libańskiej firmy kontrolowanej przez współpracowników Ghosna, sięgały „dwucyfrowych” milionów euro. Prawnicy Ghosna zaprzeczają doniesieniom.
Źródło: Financial Times, Reuters
Najnowsze komentarze