Na okładce aktualnego wydania tygodnika AUTO ŚWIAT pojawiła się Dacia Duster oraz Peugeot 308. Reszta, to samochody zdecydowanie mniej nas interesujące. Jeśli chodzi o 308-kę, to stanęła ona w szranki z Kią Ceed oraz Oplem Astrą i coś mi mówi, że będzie to mecz do jednej bramki…
AUTO ŚWIAT nr 43 (1194) z 22.X.2018
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,70 zł
Koszt 1 strony: niemal 5,2 grosza
Warto kupić? Nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C4, C4, C5, DS3, DS4, DS5, Jumper, Jumpy, SpaceTourer, 208, 2008, 308, 3008, 5008, Boxer, Expert, Partner, Traveller, Duster
I ów mecz jest pierwszym tekstem, w którym pojawia się auto francuskie. Aby go znaleźć, zajrzyjcie na strony 14-19 tygodnika AUTO ŚWIAT. Porównano kompakty napędzane silnikami wysokoprężnymi o pojemności 1.5-1.6 i mocy 130-136 KM. Materiał pochodzi najwyraźniej z niemieckiego Auto Bilda.
Niestety od początku widać konserwatyzm testujących. Przejawia się on choćby w słowach odnoszących się do Peugeota: choć mieliśmy z nim do czynienia już wielokrotnie, nadal nie jesteśmy przekonani do małej kierownicy, wysoko umieszczonych ekranów i obsługi niemal wszystkich funkcji na wolno reagującym ekranie dotykowym. Gwoli ścisłości – ekran jest jeden, niezbyt wysoko zlokalizowany i pewnie chodziło o zegary. Naturalnie – co jest normą w motogazetkach – w samochodzie francuskim ergonomia kuleje. I tak, pamiętamy klakson w manetce. Całkiem fajne rozwiązanie. A to, że dziś w tym miejscu znajduje się aktywator obsługi głosowej? I co z tego? Świat idzie do przodu! Kiedyś nie było klimy, dziś oczekujemy jej nawet w miejskich autkach. A sterowanie głosowe w Peugeotach aktywowało się – o ile auto było w nie wyposażone – w tym miejscu już na początku XXI wieku!
Skrytykowano przestronność Peugeota, choć przy okazji pochwalono spory bagażnik. Zauważalnie większy, niż u rywali. Pochwalono za to nową jednostkę napędową 1.5 BlueHDi – za kulturę pracy, oszczędne gospodarowanie paliwem i cichą pracę. Cóż z tego, skoro zaraz skrytykowano skrzynię, która nie lubi szybkiego przełączania przełożeń. Nawet zawieszenie zachowuje się nerwowo na nierównościach. Ja zachowuję się nerwowo, kiedy czytam takie teksty! Ale idźmy dalej: po zjechaniu z dróg szybkiego ruchu karoseria zaczyna pracować we wszystkich kierunkach i kierownicą trzeba ciągle korygować tor jazdy. Kurczę, chyba napiszę do niemieckiego importera, żeby dawał Auto Bildowi samochody z parku prasowego, żeby nie musieli brać powypadkowych ze złomowiska.
Czy może dziwić bardzo słaby wynik Peugeota w tabelce z punktami? Nie, skoro ten samochód aż tak skrytykowano. W mojej ocenie niezasłużenie. 308-ka uciułała 414 punktów i z kretesem przegrała porównanie. Wygrała Kia z dorobkiem aż 449 punktów, Astra uzbierała ich 440. Peugeot musi być znakomitym samochodem, skoro Niemcy (a za nimi Polacy pod szyldem AUTO ŚWIAT) aż tak się go boją ;-)
Zapis z jazd podczas długodystansowego testu Dacii Duster zamieszczono na stronach 26-27. Ogólnie rumuńsko-francuski SUV okazał się bardzo fajnym samochodem, ale AUTO SWIAT narzeka na wolnossący silnik 1.6. Że nie ma dynamiki. Owszem, pracuje kulturalnie, pali rozsądne ilości benzyny i w mieście jest w porządku, ale poza terenem zabudowanym wykrzesanie z niego wigoru graniczy z cudem. Cóż – jak ktoś potrzebuje więcej dynamiki, to niech popatrzy na inne jednostki napędowe. To proste.
Mam wrażenie, że AUTO ŚWIAT albo wciąż próbuje rozmywać odpowiedzialność VAG-a w oczach swoich czytelników, albo posiada wiedzę, z którą powinien pójść do prokuratury. Jak mam bowiem rozumieć tekst opublikowany w artykule zamieszczonym na stronach 32-34 brzmiący: Od czasu tzw. afery dieslowskiej, która zaczęła się od wykrycia przekrętów w koncernie Volkswagena, powszechnie wiadomo, że w wielu autach montowano układy oczyszczania spalin skonfigurowane tak, żeby działały przede wszystkim podczas oficjalnych badań emisji, a już w czasie normalnej jazdy pracowały tylko „na pół gwizdka” albo niemal wcale. No to ja pytam – o jakie samochody jakich marek Panom Redaktorom chodzi? Albo rzucacie oszczerstwa, albo posiadacie wiedzę, którą MUSICIE podzielić się z organami ścigania. Jak na razie NIKOMU, poza Grupą Volkswagena, nie udowodniono oszukańczych działań, więc przestańcie ten fałszujący koncern wybielać. Chyba, że pod pojęciem „wielu aut” rozumiecie wyłącznie modele koncernu VAG…
W dalszej części tego artykułu wymieniono wiele modeli aut podając pojemność ich zbiorników na AdBlue, bo AUTO ŚWIAT zdaje się sugerować, że im mniejszy zbiornik, tym większe oszustwo, bo mniejsze zużycie tego roztworu mocznika skutkuje większą emisją tlenków azotu. Jak dzieci, normalnie, jak dzieci… To tak, jakby oceniać zużycie paliwa po pojemności baku samochodu. Ale może coś w tym jest, bo Škody mają tylko 13-litrowe zbiorniki na AdBlue, a Volkswageny góra 19-litrowe.
Wymieniono m.in. Citroëny Berlingo, C4, C4, C5, DS 3, DS 4, DS 5, Jumper, Jumpy, SpaceTourer, Peugeoty 208, 2008, 3008, 5008, Boxer, Expert, Partner, Traveller, oraz ogólnie auta marki Renault.
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze