MOTOR w tym tygodniu wydał numer podwójny, najpierw więc zajmiemy się tygodnikiem AUTO ŚWIAT. A tu na okładce uwypuklone Škoda, BMW i Volkswagen. Gdzieś tam w tle inne marki, w tym jedno auto francuskie – Citroëna Grand C4 Picasso. Sprawdźmy, czy warto w tym tygodniu kupić to pismo, czy lepiej poświęcić się porządkowaniu grobów – wszak za nieco ponad tydzień święto, które ruszy z domów większość Polaków. Życzę Wam już teraz (bo wyjazdy na pewno rozłożą się na wiele dni), byście wszędzie dojechali bez problemów i byście stamtąd równie bezproblemowo wrócili!
AUTO ŚWIAT nr 43 (1144) z 23.X.2017
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,8 grosza
Warto kupić? Raczej nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3 Aircross, C4 Picasso, C6, 206, 407, Vel Satis
Renault Megane oraz Citroëna i Peugeota wspomina we „wstępniaku” Redaktor Sewastianowicz. Znamienne jest jednak to, że pisze o wielu nowych SUV-ach, ale z modeli wymienia przede wszystkim te z koncernu VAG. O francuskich pisze tylko jako o Peugeocie i Citroënie. To też jest forma podsuwania sugestii potencjalnym klientom. Pisze się o tych modelach, które chce się wesprzeć, a w przypadku innych marek szukaj sobie kliencie sam, co mogłem mieć na myśli.
Cudowne auto VAG-a – kolejne zresztą. Škoda Karoq została zaprezentowana, jak cud nad cudy. Otrzymała oczywiście pięć gwiazdek. AUTO ŚWIAT zachwyca się wyposażeniem tego kompaktowego SUV-a. Jeśli znajdę w najbliższym czasie parę wolnych chwil (a niełatwo o to ostatnio w moim kalendarzu), to postaram się to bogate wyposażenie przeanalizować. Bogate, które jednocześnie ma szeroką listę opcji dodatkowych. To może jednak nie jest tak bogate, jak AUTO ŚWIAT by chciał?…
Citroëna C3 Aircross wspomniano pod koniec materiału poświęconego Hyundaiowi Konie (strony 10-11).
Grupę PSA oraz Grupę Renault wspomniano na stronie 12. w apli poświęconej sprzedaży nowych aut w Europie. Na Starym Kontynencie są to odpowiednio drugi i trzeci największy producent samochodów.
Na stronach 22-24 znajdziecie relację z objazdu Polski Citroënem C4 Grand Picasso. Napędzany 2-litrowym dieslem minivan w ciągu pięciu dni pokonał 3,5 tys. km, co AUTO ŚWIAT nazywa „morderczym tempem”. No nie przesadzajmy – to wcale nic wielkiego! Owszem, więcej, niż przejeżdża przeciętnie polski kierowca, ale też nie przesadzajmy, że to jakiś wyczyn, a z uczestników wyprawy lały się pot i łzy. Dobrze chociaż, że napisali, iż była to „komfortowa podróż vanem Citroëna”. Mimo paru skrytykowanych elementów (wycieraczki, centralnie umieszczony wyświetlacz) auto oceniono wysoko – otrzymało maksymalną liczbę pięciu gwiazdek!
Peugeota 206 można dostrzec na zdjęciu ilustrującym materiał poświęcony holowaniu (strona 36.).
Całkiem sporo niemieckich, zwłaszcza VAG-owskich, silników pojawiło się w materiale zatytułowanym „Diesle wysokiego ryzyka”. Jeśli chodzi o silniki we francuskich autach, to w materiale wspomniano jednostki 2,7 HDi od PSA (spotykany np. w Citroënach C6, czy Peugeotach 407) oraz niefrancuski motor 3.0 D V6 (spotykany m.in. w Renault Vel Satis).
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze