Nie mam pojęcia, czy to nowy model, czy nowa wersja, czy co tam jeszcze, ale MOTOR na okładce zapowiada wielkie wydarzenie – pierwszy test VW Passata Alltrack. Nie śledzę tego, jakie wersje jakich modeli wypuszcza ten koncern, ale musi to robić co tydzień, bo motogazetki zasypują nas, swoich czytelników, tymi samochodami, z których każdy wygląda niemal tak samo. I z reguły przeznaczają na nie najwięcej miejsca inne przejawy motoryzacji spoza Niemiec spychając do roli wypełniaczy. Tak jest i tym razem –zdjęcie zapowiadające porównawczy test Renault Megane z Oplem Astrą zajmuje może połowę tego, co wspomniany Passat, a wizualizacja nowej generacji Dacii Duster jeszcze mniej.
MOTOR nr 06 (3268) z 8.II.2016
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,55 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C3, C4 Picasso, DS 4, DS 6, 108, 208, 2008, 308, 508, Boxer, 16, Captur, Clio, Duster, Fluence, Kwid, Megane, Scenic, Twingo, Duster, Logan, Sandero
Renault 16 wspomniano na stronie 4. w dziale 50 lat temu w Motorze.
Francuskie samochody wspomniano w artykule zatytułowanym „Ranking europejskich przebojów 2015” opublikowanym na stronach 10-11. Dominują one oczywiście we Francji (Renault Clio, Peugeot 208, Peugeot 308, Renault Captur, Peugeot 2008), ale pojawiły się w Top5 także w Hiszpanii (Renault Megane), w Danii (Peugeoty 208, 108, 308), w Holandii (Peugeot 308, Renault Clio), w Belgii (Renault Scenic i Clio), w Grecji (Peugeot 208), w Rosji (Renault Duster), w Słowenii (Renault Clio) oraz w Turcji (Renault Fluence i Clio). Nie sposób nie wspomnieć także o Rumunii, gdzie w Top5 są trzy modele Dacii należącej wszak do Grupy Renault (Logan, Duster, Sandero) oraz o zależnej od Grupy Renault Ładzie w Rosji (Granta).
Z kolei w Top50 sprzedaży europejskiej pojawiły się następujące interesujące nas samochody:
3. Renault Clio – 303.086 szt. (+1,1%)
8. Peugeot 208 – 228.947 szt. (+7,0%)
10. Peugeot 308 – 214.284 szt. (+32,5%)
13. Renault Captur – 194.797 szt. (+18,1%)
21. Peugeot 2008 – 154.716 szt. (+13,8%)
23. Dacia Sandero – 147.660 szt. (+6,6%)
29. Dacia Duster – 125.227 szt. (-1,8%)
31. Citroën C3 – 123.766 szt. (-4,3%)
32. Renault Megane – 123.067 szt. (-6,6%)
35. Citroën C4 Picasso – 111.052 szt. (-6,3%)
36. Renault Scenic – 108.672 szt. (-4,2%)
42. Renault Twingo – 95.947 szt. (+17,6%)
W dziale Przyszłe premiery na marginesie strony 12. wspomniano DS 6 oraz Renault Megane Grandtour.
Pierwszy większy materiał poświęcony interesującemu nas samochodowi opublikowano dopiero na stronach 14-15. Miłośnicy Dacii będą zadowoleni – zaprezentowano tam bowiem wizualizacje drugiej generacji tego popularnego SUV-a. Na początku jednak Redaktor Wojciechowicz wspomniał o dynamicznie rosnących wynikach marki Dacia, w tym o najlepiej sprzedających się modelach, a także o tym, że na niektórych rynkach oferowane są one pod marką Renault, bo Dacia jest tam praktycznie nieznana (choćby w Ameryce Łacińskiej). A nowy Duster – zdaniem Autora – pojawić się ma w roku 2017. Zastanawiająco jednak brzmi zdanie „O naprawdę nowej generacji można mówić wówczas, kiedy platformy poprzednika i następcy nie mają ze sobą nic wspólnego”. To czemu co chwilę słyszę o jakichś nowych Volkswagenach i Škodach??? :-/
Nowy Duster ma powstać na modularnej płycie Aliansu Renault-Nissan, na których powstaną też m.in. następne generacje Renault Clio i Captura, ale też nowe Nissany. W efekcie nowy Duster może nieco urosnąć, co pewnie użytkownicy powitają z radością. Redaktor Wojciechowicz sugeruje nawet siedmioosobową wersję. Moim zdaniem to będzie prawdopodobne tym bardziej, im gorzej sprzedawać się będzie Lodgy, acz póki co nie jest z tą sprzedażą tak źle.
Na koniec Autor wspomina jeszcze święcącego tryumfy w Indiach Kwida i nie wyklucza, że Renault zdecyduje się zaoferować to autko także w Europie, być może pod marką Dacia właśnie.
Porównanie dwóch aut kompaktowych – Opla Astry i Renault Megane – znajdziecie na stronach 18-21. Megane, to świeżynka – dopiero wchodzi na polski rynek. My nasz test mamy zaplanowany dopiero w drugiej połowie marca, tak trudno się dopchać do tych aut, choć o swoich pierwszych wrażeniach już Wam daliśmy znać. Astra, to zresztą też nowość. A MOTOR porównał odmiany napędzane turbodoładowanymi silnikami benzynowymi o mocy rzędu 125-130 KM.
Opel okazuje się sporo szerszy od Renault, ale praktycznie nie przekłada się to na wymiary wnętrz obu aut – tu górą jest nawet kompakt francuski. Astra góruje nad Megane jedynie w kwestii wysokości – nad głową daje 2-4 cm więcej.
Dobrze oceniono wykończenie obu aut – zarówno montaż, jak i materiały. Pochwalono obsługę w Oplu, bo w Renault wiele elementów obsługuje się za pomocą dotykowego ekranu. Będą chwalić to rozwiązanie, gdy pojawi się masowo w niemieckich samochodach ;-) Za to możliwości konfiguracji ustawień Meganki jest mnóstwo i to akurat dostrzeżono. Również samo wyposażenie w porównywanych wersjach jest zauważalnie lepsze w Megane.
Opel jest dynamiczniejszy, ale to nic dziwnego – waży o niemal 100 kg mniej i ma silnik o większej pojemności, acz minimalnie słabszy. Tyle, że osiąga maksymalną moc już przy 4.000 obr./min, a nie przy 5.500 obr./min, jak Renault. Realnie spala za to dość podobne ilości benzyny, choć niemiecki producent jest tu zauważalnie bardziej optymistyczny, niż francuski.
Pochwalono układy jezdne obu aut, przy czym Megane jest nieco sztywniejsze, a dzięki temu okazuje się bardziej zwinne na krętych drogach. Odbija się to na komforcie – ten w Oplu oceniono wyżej. Acz nieznacznie – napisano w przypadku Megane, że „daleko mu jednak do braku komfortu”.
MOTOR pisze, że nie są jeszcze znane ceny Megane w Polsce, ale na podstawie niemieckiego cennika można domniemywać, że Astra będzie tańsza o około 6.000 zł, co jednak okupione jest gorszym wyposażeniem niemieckiego samochodu. W teście jednak wygrywa Megane (po uwzględnieniu kosztów), choć tylko jednym punktem.
Muszę jednak przyznać, że tekst Redaktora Laski jest naprawdę obiektywny i rzetelnie napisany – brawo!
Peugeot oferuje w Polsce (we Francji zresztą też) model 508 z jednym tylko silnikiem benzynowym – 1.6 e-THP 165. To wprawdzie i tak lepiej, niż Citroën z C5-tką, ale trochę mało. Tylko z drugiej strony co producent miałby wsadzać do auta tego segmentu? Czy 1.2 PureTech 130 nie byłby za słaby? Czy nie zostałby uznany za kpinę z klientów? Trudno zgadnąć i cieszę się, że to nie ja musze podejmować takie decyzje ;-) Z drugiej strony jeśli zaczekamy, to pewnie wkrótce pojawi się jakaś mocniejsza jednostka benzynowa (mam nadzieję). Ale tak, czy inaczej muszę przyznać, że silnik 1.6 e-THP jest znakomitą jednostką – w 508-ce spisuje się rewelacyjnie i w dodatku okazał się bardzo oszczędny w naszym ubiegłorocznym teście. MOTOR przetestował Peugeota 508 z takim silnikiem i podstawową wersją dostępną z tym silnikiem, czyli Active (znajdziecie ten materiał na stronie 25.). I okazało się, że silnik jest dynamiczny, oszczędny, pracuje świetnie, doskonale współdziała z przekładnią, a wyposażenie jest co najmniej dobre, jeśli zaś ktoś potrzebuje czegoś więcej, to może to dokupić. Wprawdzie na takie auto trzeba wydać ponad 96.000 zł, ale za to otrzymuje się przestronny samochód o dobrym prowadzeniu, wysokiej jakości wykonania, wygodnych siedzeniach i dobrym komforcie jazdy. Wśród wad wymieniono małą liczbę schowków i stukające czasem zawieszenie. Również bagażnik uznano za niezbyt praktyczny.
Nieźle oceniono także DS 4 Crossbacka, acz jest to materiał pochodzący od niemieckiego partnera tygodnika MOTOR. To auto typu crossover, lekko podniesione i z pakietem stylistycznym sugerującym rekreacyjny charakter samochodu. Pochwalono silnik 2.0 BlueHDi 180 – za osiągi i niskie spalanie, wyposażenie seryjne, wyposażenie opcjonalne. Ten sam silnik zganiono za nadmiar mocy, bo DS 4 ma podobno problemy z trakcją. Potrafi za to dobrze hamować, automatyczna skrzynia biegów doskonale radzi sobie z przekazywaniem napędu, a fotele są świetne i wyposażono je w funkcję masażu. Z kolei po stronie wad pojawiły się niski komfort resorowania, ciasna w tylnej części kabina i wysoki próg ładunkowy, nie spodobała się też rzekomo duża kierownica. Moim zdaniem jest normalna, a dogodzić dziennikarzom motoryzacyjnym jest szalenie trudno – standardowe koło kierownicze jest dla nich za duże, a takie, jak w Peugeocie 208, czy 308 – za małe, i w dodatku coś im tam zasłania…
Peugeota Boxera można dostrzec na zdjęciu na stronie 42. Z kolei na stronie następnej jedna z fotografii na pierwszym planie prezentuje Renault Clio, a w głębi – kombivana PSA, najwyraźniej Citroëna Berlingo.
Współpracę Volvo z PSA i Renault wspomniano w artykule traktującym o tym, „co się psuje w używanych Volvo” zamieszczonym na stronach 44-47.
I to już wszystko, co MOTOR napisał o francuskich samochodach w aktualnym wydaniu.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR
Najnowsze komentarze