Za nami pierwsza runda tegorocznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata – Rajd Monte Carlo. Na dzień dzisiejszy przewidziano tylko trzy odcinki specjalne o łącznej długości 45,28 km, przy czym pierwszy z nich powtarzany był na końcu rajdu i stanowił tzw. power stage, za który można było zdobyć dodatkowe punkty. Przyjrzyjmy się teraz, jak kończył się Rajd Monte Carlo, w którym po dniu wczorajszym wszystko wydawało się już być poukładane, przynajmniej w czołówce.
OS14 – Col de l’Orme – St Laurent 1 – 12,02 km
Po tym, jak wczoraj wycofali się z rywalizacji najpierw Jari-Matti Latvala (do którego za chwilę wrócę) oraz Kris Meeke, sytuacja w stawce była z grubsza uporządkowana. Zmiany mogły się pojawić zasadniczo tylko na miejscu drugim, szóstym i dziesiątym (oczywiście mowa o punktowanej dziesiątce w klasyfikacji generalnej).
Jari-Matti Latvala został – choć już nie jechał – ukarany za incydent na wczorajszym odcinku specjalnym (OS11), gdy po wypadnięciu z trasy potrącił kibica. Sędziowie uznali, że załoga powinna była się zatrzymać i sprawdzić, czy nikomu nic się nie stało, choć ja osobiście nie jestem przekonany, czy faktycznie Jari-Matti i Miikka faktycznie coś widzieli. No ale nie oglądałem on-boardów, więc mogę tylko domniemywać.
Zresztą popatrzcie sami:
[embedyt]https://youtu.be/gHK35NejI5A[/embedyt]
Wróćmy jednak do dnia dzisiejszego. Pierwszą próbę dnia wygrał Sebastien Ogier, i tak już spokojny o zwycięstwo w Rajdzie Monte Carlo. OS-owe podium uzupełnili Dani Sordo (+0,7) i Thierry Neuville (+1,6), dzięki czemu ten pierwszy awansował o jedno miejsce w generalce (wskoczył na szóste), a ten drugi minimalnie zniwelował swoją stratę do Andreasa Mikkelsena, trzeciego w łącznej klasyfikacji.
Stéphane Lefebvre finiszował z bardzo dobrym, piątym czasem, choć na mecie mówił, że na wąskiej części odcinka stracił trochę czasu, bo to dla niego trudny fragment trasy.
Tomasz Gryc w Peugeocie 208 R2 był czwarty w klasie RC4, zaś Sławomir Ogryzek finiszował z ósmym czasem w tej samej klasie.
OS15 – La Bollène Vésubie – Peira Cava – 21,24 km
Jeszcze lepiej dla Lefebvre’a poszedł przedostatni odcinek Rajdu Monte Carlo wiodący przez słynną przełęcz Col de Turini. Francuz popisał się trzecim czasem i stracił do zwycięskiego Mikkelsena 8,6 sekundy. Pomiędzy nimi dwoma zmieścił się jeszcze Dano Sordo (+2,5). Stéphane Lefebvre mówił na mecie, że nie atakował, jechał swoim rytmem chcąc ukończyć rajd, tym bardziej, że nie miał już szans na awans – od czwartego w generalce Østberga działo go po tej próbie blisko trzy minuty. Uciekać teżnie miał powodu, bo Dani Sordo tracił do Francuza przeszło trzy minuty.
Tomek Gryc był siódmy w swojej klasie, Sławek Ogryzek finiszował z ósmym czasem, niespełna 7 sekund za Tomaszem.
OS16 – Col de l’Orme – St Laurent 2 – 12,02 km
Kończący pierwszą tegoroczną rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata odcinek Col de l’Orme – St Laurent 2 zapisał na swoje konto Sebastien Ogier dopisując do 25 punktów za zwycięstwo rajdu dodatkowe 3 oczka za najlepszy czas na power stage. Drugi czas (+1,4) należał d Daniego Sordo, a trzecie miejsce uzyskali ex aequo Mikkelsen i Lefebvre.
Końcowa, nieoficjalna klasyfikacja generalna Rajdu Monte Carlo 2016 przedstawia się następująco:
1. Sebastien Ogier, Volkswagen Polo WRC, 3:51:47,6
2. Andreas Mikkelsen, Volkswagen Polo WRC, +0:01:54,5
3. Thierry Neuville, Hyundai i20 WRC, +0:03:17,9
4. Mads Østberg, Ford Fiesta WRC, +0:04:47,7
5. Stéphane Lefebvre, Citroën DS3 WRC, +0:07:35,6
6. Dani Sordo, Hyundai i20 WRC, +0:10:35,5
7. Ott Tanak, Ford Fiesta WRC, +0:11:39,9
8. Elfyn Evans, Ford Fiesta R5, +0:18:30,8
9. Esapekka Lappi, Škoda Fabia R5, +0:20:41,0
10. Armin Kremer, Škoda Fabia R5, +0:20:43,9
KG; zdjęcia: Citroën Racing, Gryc Racing, Ogryzek Rally Sport
Najnowsze komentarze